Data: 2013-09-29 23:10:17
Temat: Re: Dobra katolicka mamusia, ona też widzi szatana.
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:524885a4$0$1219$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:l29tnk$29a$1@node1.news.atman.pl...
>>
>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>> news:524874e4$0$2220$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>>>
>>>>>>>> I niezalezny temat, niezlaeznie bo raczej marne szanse, ze
>>>>>>>> ogarniesz:
>>>>>>>>
>>>>>>>>> wyrazów. Gdy spokojnie proszę, abyś jednak odniósł się do moich
>>>>>>>>> argumentów- odmawiasz.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Odpowiesz na to co sam zadeklarowales ("da sie jakos dopasowac"),
>>>>>>>> bedziesz
>>>>>>>> mogl oczekiwac dyskusji. Dopoki bedziesz rznal glupa, nie bedziesz
>>>>>>>> traktowany powaznie.
>>>>>>>>>
>>>>>>> Ikselka
>>>>>>
>>>>>> Pisz wjencej.
>>>>>
>>>>> A weź wrzuć Chirka do swego percepcyjnego kosza, po cóż za nim się
>>>>> uganiasz
>>>>> i ciągle go czytasz więcej i więcej?
>>>> No właśnie tego nie rozumiem. Kilka razy go o to prosiłem. Ba! Nawet
>>>> proponowałem mu za to pieniądze. I naprawdę casus Lennona jakoś mi tak
>>>> przychodzi na myśl. Wyszedłem więc Ghostowi niejako na przeciw, z
>>>> wycągniętą ręką. IMO- on jest zbyt destrukcyjny, by móc
>>>> przewartościować swoje relacje ze mną
>>>
>>> Widzisz - wijesz sie, nie chcesz gadac powaznie, deklarujesz mozliwosc
>>> dania odpowiedzi, odpowiedzi jednak nie chcesz dac, twierdzac, ze ja
>>> dales, zalewasz grupe potokiem slow (jakby to mialo jakos pomoc w
>>> starciu z zelazem logiki), az wreszcie trafiasz w to samo miejsce co
>>> zawsze - w histerie. CBDO.
>> Przeczytaj SPOKOJNIE to, co Ci odpisałem.
>
> Odpisales mi "da sie dopasowac". A nastepnie nie chciales dopasowac
> twierdzac, ze udzieliles juz odpowiedzi.
>
> Dlugo tak potrafisz udawac, ze tego nie bylo?
Nie czytasz - a w każdym bąź razie nie robisz tego uważnie. Wycinasz to, co
Ci nie pasuje, tniesz, przekręcasz- a potem to wrzucasz jako problem. Weź no
się ogarnij, i trzymaj faktów. Pytanie Twoje dotyczyło ludzi jako całości,
pewnej reguły tyczącej przynajmniej większości. Ja to potrafiłem dopasować
do niewielkiej liczby ludzi- wąskiego marginesu wyjątków-
więc_nie_jest_to_odpowiedź_na_Twoje_pytanie. Piszę Ci to po raz n-ty.
Pokazuję CAŁOŚĆ tekstów, a Ty się wcale do tego nie odnosisz wrzucając wciąż
te swoje pocięte teksty- zaupełnie pozbawione logiki- nie mające
odzwierciedlenia w faktach.
Pytanie: co chcesz uzyskać? Bo mnie się zdaje że liczysz po prostu może na
jakiś mój wybuch zniecierpliwienia? Chciałbym się mylić- ale do czego to ma
właściwie prowadzić? Póki co- pozostaję wciąż z wyciągniętą ręką. Zrobisz
jak uważasz. J
--
Chiron
|