Użytkownik "Michal_K" <m...@s...nospam> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.e096cv.244.michal_@unique_mike.computer
...
> Our newsgroup friend Krystyna*Opty* wrote:
>>>>> Poprawki, dyskusja, krytyka, bardzo mile widziane! :)
>>
>> Witaj Michał, gratuluję pomysłu i inicjatywy, uważam że wykonałeś naprawdę
>> klarowny zarys dość szerokiego tematu diet niskowęglowodanowych :)
> I właśnie taki był cel stworzenia tego artykułu, miło słyszeć :)
>
>> A w zakresie krytyki mam jedynie małe zastrzeżenie do zdania:
>> "Wszyscy spośród autorów zalecają wysokie spożycie warzyw, niskoglikemicznych
>> owoców oraz dopuszczają produkty pełnoziarniste."
> Hmmm, oczywiśćie należy to zdanie przeczytać w kontekście wcześniejszego:
> "Podstawowym kryterium doboru składników jest kryterium ilościowe, czyli
> najważniejsze: ograniczenie spożywanych węglowodanów do (w zależności od
> planu) 20 do 100 gramów na dobę." A chyba fakt faktem, Kwaśniewski nieraz
> pisał, że najlepiej dostarczyć wymaganych węglowodanów przy pomocy właśnie
> warzyw oraz owoców jagodowych, czyli jak najbardziej niskoglikemicznych.
> Stwierdzenie jest rzecz jasna ogólne i zarysowuje, że autorom nie zależy na
> jedzeniu w ramach "limitu" 5 łyżeczek cukru i mąki ;) ale na wykorzystaniu w
> tym celu "zielonego". Krótko mówiąc: "wysokie spożycie" w ramach limitu.

OK. Chodziło mi tylko o słowo "WYSOKIE spożycie warzyw", kojarzy się to z
powszechnym hasłem: "dużo warzyw i owoców" czemu Kwaśniewski akurat się
przeciwstawił. Miejmy nadzieję, że czytający właściwie to zrozumieją.

> A tak z innej beczki, może śledzisz na bieżąco, która to już mutacja
> Anny/Hanny itd?

Anna/Hanna carison/Annaklay/An/A./Jacek/Jef_f/Marcin/Jeff/zloto
wa/m&w/Gugu/
- Ale nie wiem, czy to wszystkie.

I próbka z jej obszernych możliwości: http://tiny.pl/m1cz http://tiny.pl/m1dg
- oczywiście podszywa się pod innego Marcina, czy innego m&w - co można
sprawdzić
w linku: "pokaż opcje" oraz idąc śladem linka: "wyświetl profil".

W każdym razie, jeśli się z nią nie zgodzisz - może Ci ostro naurągać ;[
Ale nie traktuj jej tekstów zbyt serio, taka jej uroda... ;)

Krystyna