Data: 2004-08-30 07:40:17
Temat: Re: Dokąd do Czech po bambusy
Od: "calvi" <c...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sobal napisał:
> Tak coś czułem, że tam to _trzeba_ pojechać... Strzałka na zdjęciu pokazuje
> na małą chatkę a cennik na stronie jak indeks ogrodu botanicznego...
Przepraszam, że nie na priva, ale garść informacji w wiadomej sprawie
może się komuś sprzydać.
Za chatką trochę dalej jest ogród z wielkim foliowcem,
natomiast ze zdjęć widać, że główne miejsce uprawy jest gdzieś indziej.
W tych Velkich Nemcicach numeracja domów jest po...
- zupełnie niepowiązana z ulicami. W każdym razie jak będziecie
jechać od strony Hustopeci, (mijasz V.N., tam nie ma zjazdu
z autostrady, dopiero w Hustopeciach i wracasz 8km do V.N.),
to cały czas główną ulicą prosto po wjechaniu do miasteczka,
aż gdzieś tak w środku będzie zakręt w prawo i rozwidlenie ulic,
przed zakrętem mały wjazd w prawo z zakazem ruchu, obok budynku nr 391,
tu właśnie gospodarz kazał wjechać.
Czyli po prawej (wschodniej) stronie ulicy.
> Co do miejsca w bagażniku to ponegocjuję z kolegą Gazntzem co to posiada
> dieselka i rzeczony bagażnik w tym dieselku...
Liczę na Twoje zdolności negocjacyjne:)
W razie powodzenia, poprosiłbym Michała o pośrednictwo
w przekazaniu sadzonki, lub podjechałbym gdzieś na jakiś
parking w rejonie Katowic, jak będziecie wracać.
Pozdrawiam calvi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|