Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dolina

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dolina

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-12-12 21:46:59

Temat: Dolina
Od: "someone" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Moje pytanie nie jest zbyt zawiłe...
Poprostu mam masakrycznego doła o podłożu, jak to się teraz mówi, "choroby
sierocej"...
Nie wiem jak się z tego wyplątać, racjonalne tłumaczenie i pozytywne
myślenie coraz bardziej zawodzi.

Prosze o porady które mogą mi z miejsca pomóc a nie że mam iść z tym do
specjalisty.

sam1



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-12-12 22:03:09

Temat: Re: Dolina
Od: "cbnet" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

someone:
> Prosze o porady które mogą mi z miejsca pomóc a nie że mam
> iść z tym do specjalisty.

Hmmm... mam dziecko, wiec jestem niejako rodzicem mojego dziecka.
Co to oznacza?
Oznacza to ze pomiedzy mna i okreslonym dzieckiem wystepuje
'zwiazek' rodzicielski.

Czy jestem jego ojcem?
Niezupelnie. Faktycznym ojcem 'mojego' dziecka jest Bog. :)
Mnie natomiast dane jest cieszyc sie 'moim' dzieckiem jak wlasnym
(co w pewnym trywialnym sensie jest zgodne z rzeczywistoscia)
oraz je kochac (czyli otaczac je miloscia z uwagi na milosc Boga),
lecz kiedy dorosnie ktos inny bedzie je otaczal miloscia (z uwagi
na milosc Boga).
Dlatego wlasnie Bog jest rzeczywistym ojcem 'mojego' dziecka. :)

Przeczytaj Biblie - jesli nie pomoze, to zaszkodzic nie powinno. :)

Czarek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-12 22:26:50

Temat: Re: Dolina
Od: Marsel <m...@...czta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

someone, <brdd0c$18t$1@topaz.icpnet.pl>

> Prosze o porady które mogą mi z miejsca pomóc a nie że mam iść z tym do
> specjalisty.

mysle ze trudno spodziewac sie jakichkolwiek sensownych porad od
ludzi, ktorzy nie maja o tym zielonego pojęcia
ale porozmawiac mozna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-13 08:40:43

Temat: Re: Dolina
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"someone" w news:brdd0c$18t$1@topaz.icpnet.pl...
/.../

> doła o podłożu, jak to się teraz mówi, "choroby sierocej"...
> Nie wiem jak się z tego wyplątać, racjonalne tłumaczenie i pozytywne
> myślenie coraz bardziej zawodzi.
/.../
> sam1

Zapytaj pućka (już pytasz). On miał przed długi czas to samo, a teraz
ma doświadczenia. Może nawet się podzieli?

A poza tym... może chcesz się w coś zaangażować?
W jakąś społeczną robótkę?
Tu, na tej grupie jest masa społeczników, ludzi garnących się
do działania dla samej satysfakcji, własnej i cudzej.
Posiedź tu. Posłuchaj. Oswoisz się. Wczujesz w problemy innych,
być może całkiem podobne.
Musisz tylko pamiętać o tym, że ten świat, jako "literalne" odzwierciedlenie
tego co cielesne, tego co masz na codzień, jest pełen różnorodności,
pełen cech, nazywanych przewrotnie ludzkimi, takich jak gonitwa za
własnymi pomnikami, zawiść, krzywdy, ślepota, i najbardziej powszechne
i oczywiste jakby się zdawało - widzenie wszystkiego przez wąskie
szparki własnego oglądu, własnych zmysłów, działających nie tyle jak sito,
ale jak lejek z jedną dziurką - na świat.

Siadaj przy ognisku!!


All
--
http://www.psphome.htc.net.pl - serwis www grupy dyskusyjnej pl.sci.psychologia
http://www.psphome.htc.net.pl/uzytkownicy.html - galeria ludzi pozytywnie
zakręconych - czyli co każdy ma i chce o sobie opowiedzieć - wstąp, poczytaj...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-13 18:23:30

Temat: Re: Dolina
Od: "puciek2" <p...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

someone <s...@w...pl> napisał(a):
<brdd0c$18t$1@topaz.icpnet.pl>

> Witam.
> Moje pytanie nie jest zbyt zawiłe...
> Poprostu mam masakrycznego doła o podłożu, jak to się teraz mówi, "choroby
> sierocej"...

Ponieważ niewiele napisałeś więc spróbuję opisać jak ja Ciebie/siebie
rozumiem. Jeśli to co czujesz jest wyraźnie wyczuwalnym brakiem/dziurą/
(poczuciem wybrakowania) powodujacym dyskomfort stały i utrudniający
skupienie się na czym innym to uczucie to jest mi znane. Jeśli ponadto
uczucie to odbiera siły do działania i wiarę we własne możliwości sprawiając
te aktywności 'bezsensownymi'/(nie wartymi zachodu) to też jest mi znane.
Jeżeli do tego masz skłonności do 'perfekcjonizmu'/(braku pozwolenia sobie na
popełnianie błędów)/(konieczności kontroli każdej sytuacji) wymagającej
kontaktu z innymi ludźmi, to też jest moim udziałem. Jeśli idę w dobrym
kierunku to napisz 'coś'.

Moja 'diagnoza' (jeśli to co piszę dotyczy Ciebie) jest taka:

Twój stan jest całkowicie 'normalny'/'ok'/(nie ma żadnej Twojej winy).
Jesteś CZŁOWIEKIEM (tylko i aż) a LUDZIE tak mają i świadomość tego jest z
jednej strony wielką szansą na rozwój, a z drugiej strony ogromnym
zagrożeniem.
Szansa, o której piszę wynika z tego, że (IMO) uczucie to, o którym
piszę jest bramą 'CZŁOWIECZEŃSTWA'. Innymi słowy (IMO) ten kto nie czuję się
choćby raz w ciągu dnia w ten sposób, zamyka przed sobą tę bramę (według
szacunków np. K. Dąbrowskiego (lekturę tego autora polecam) większość ludzi
woli zamykać bramę).
I takie zamykanie, o które moim zdaniem prosisz w swoim poście, jest jednym
ze sposobów na 'uniknięcie' zagrożenia, o którym pisałem kosztem oddalenia od
'bycia CZŁOWIEKIEM' a stania się człowiekiem (?).
Drugim sposobem na uniknięcie zagrożenia jest 'oswojanie się'/trening/
(przyglądanie się)/(nie uciekanie) od tego uczcucia. To droga na całe życie,
czyli całkiem nie taka o jaką prosisz i może być bardzo trudna
bez "specjalisty".

> Nie wiem jak się z tego wyplątać, racjonalne tłumaczenie i pozytywne
> myślenie coraz bardziej zawodzi.
>
> Prosze o porady które mogą mi z miejsca pomóc a nie że mam iść z tym do
> specjalisty.
>

Moim zdaniem (a nie jestem żadnym specjalistą) jest tak jak opisałem.
Wybór należy do Ciebie. Jeżeli jesteś w bardzo 'złym' stanie to ta pierwsza
szybka/(przynosząca ulgę)/ucieczkowa droga może być jedynym (na ten czas)
rozwiązaniem, ale też może się okazać że kontakt ze "specjalistą" jest
konieczny. Na razie tyle jeżeli potrzebujesz czegoś więcej pisz ponieważ to
co ja piszę jest trochę/bardzo w ciemno.
Jeszcze raz napiszę bo (IMO) to ważne. Twój stan jest ze wszech miar
'normalny', 'prawidłowy', 'głęboko pozytywny', 'dobry' choć jest też
bardzo 'niewygodny' i 'trudny' bo takie jest życie CZŁOWIEKA.

> sam1
>
pozdrawiam,
nieco empatycznie puciek.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-13 18:42:51

Temat: Re: Dolina
Od: "puciek2" <p...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

.. z Gormenghast <p...@p...onet.pl> napisał(a):
<b...@g...h459fce44.invalid>

[...]

> Zapytaj pućka (już pytasz). On miał przed długi czas to samo, a teraz
> ma doświadczenia. Może nawet się podzieli?
>

Mam prośbę. NIE DŹGAJ PO NERACH !!!
BO TO BOLI !!!

Oczywiście nie Ciebie. Tobie sprawia satysfakcję, nie prawdaż ?
Możesz coś o tej satysfakcji napisać ?

O Twojej satysfakcji, nie o czyjejś 'korzyści', jeśli potrafisz ?
Czyli nie o łańcuszku ludzi (?) 'dobrej' woli co to się chętnie by tu
dopisali.

[...]

Tak dla informacji 'coponiektórych' (nie potrzebuję)/(nie proszę) 'impulsów'
bo mam ich na codzień dużo.

puciek.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-13 20:51:27

Temat: Re: Dolina
Od: "someone" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> A poza tym... może chcesz się w coś zaangażować?
> W jakąś społeczną robótkę?
> Tu, na tej grupie jest masa społeczników, ludzi garnących się
> do działania dla samej satysfakcji, własnej i cudzej.

Jak najbardziej chętnie. :)

> Posiedź tu. Posłuchaj. Oswoisz się. Wczujesz w problemy innych,
> być może całkiem podobne.

Siedze z Wami już od jakiegoś czasu i to zazwyczaj najbardziej pomaga :)
widze że nie jestem na tym świecie jedynym który ma problemy, a nawed
zauważam że inni mają większe. To mnie napędza do dalszego życia i staniecia
na nogi. :)))

> Siadaj przy ognisku!!

Nawed przyjemnie tutaj :)

> All


sam1


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-13 21:18:09

Temat: Re: Dolina
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "someone" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:brfu4a$4k2$1@topaz.icpnet.pl...

> Nawed przyjemnie tutaj :)
>
> > All
>
>
> sam1
>

Miałem krzyczeć!
Nie naprawiajcie "nawed",
ale zrozumiałem co to Weda.

:-))
Przypominałem sobie, szmat kąśliwych uwag :-))
Zwłaszcza o łączeniu i wiedzy.
uspokoiłem się.

Dla czego?

ett


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-13 21:20:24

Temat: Re: Dolina
Od: "someone" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Ponieważ niewiele napisałeś więc spróbuję opisać jak ja Ciebie/siebie
> rozumiem. Jeśli to co czujesz jest wyraźnie wyczuwalnym brakiem/dziurą/
> (poczuciem wybrakowania) powodujacym dyskomfort stały i utrudniający
> skupienie się na czym innym to uczucie to jest mi znane. Jeśli ponadto
> uczucie to odbiera siły do działania i wiarę we własne możliwości
sprawiając
> te aktywności 'bezsensownymi'/(nie wartymi zachodu) to też jest mi znane.

To wszystko się zgadza.

> Moja 'diagnoza' (jeśli to co piszę dotyczy Ciebie) jest taka:
>
> Twój stan jest całkowicie 'normalny'/'ok'/(nie ma żadnej Twojej winy).
> Jesteś CZŁOWIEKIEM (tylko i aż) a LUDZIE tak mają i świadomość tego jest z
> jednej strony wielką szansą na rozwój, a z drugiej strony ogromnym
> zagrożeniem.
> Szansa, o której piszę wynika z tego, że (IMO) uczucie to, o którym
> piszę jest bramą 'CZŁOWIECZEŃSTWA'. Innymi słowy (IMO) ten kto nie czuję
się
> choćby raz w ciągu dnia w ten sposób, zamyka przed sobą tę bramę (według
> szacunków np. K. Dąbrowskiego (lekturę tego autora polecam) większość
ludzi
> woli zamykać bramę).

To znaczy że ludzie szczęśliwi, którym nic nie brakuje, mają wokół siebie
dużo ludzi na których mogą polegać, typu rodzina, chłopak/dziewczyna,
przyjaciel/przyjaciółka, są "gorsi" od tych drugich?

> Jeszcze raz napiszę bo (IMO) to ważne. Twój stan jest ze wszech miar
> 'normalny', 'prawidłowy', 'głęboko pozytywny', 'dobry' choć jest też
> bardzo 'niewygodny' i 'trudny' bo takie jest życie CZŁOWIEKA.
>
Czy taki stan, bardzo wielkiego smutku, odrzucenia, braku kogokolwie,
samotności, nadzieji, które się pogłębia i powoduje zanik optymizmu i innych
codziennych objawów normalnego kontaktu z innymi ludźmi jest takie
"normalne, prawidłowe" ?

coś jeszcze chciałem tutaj dodać ale jestem dziś jakiś otepiały. :)

Pozdrawiem
someone [w lepszym nastroju niż wczoraj] :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-12-13 21:22:26

Temat: Re: Dolina
Od: Amnesiak <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 13 Dec 2003 22:18:09 +0100, "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
wrote:

>Dla czego?

Zapomniałeś o przecinku.

Dla, tego.

;-)

--
Amnesiak
------
"Wszelka prawda jest prosta.
- Czy nie jest to złożonym kłamstwem?"
F. Nietzsche

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

uczenie się - informatyka /problemy/
Szatkować! ;)
Czy ludzie sa potrzebni?
poszukuje inform do pracy
Praca: poczucie obowiazku, winy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »