Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dorastający terrorysta emocjonalny
Date: Wed, 29 Sep 2004 11:56:51 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 85
Message-ID: <c...@h...hbd0e8f0a.invalid>
References: <1...@s...nextwave-networks.com>
<cj4bid$g3e$5@nemesis.news.tpi.pl> <cj5uc0$ned$1@inews.gazeta.pl>
<c...@h...h6707e268.invalid> <cj72o5$9cm$1@inews.gazeta.pl>
<c...@h...h2f92dd64.invalid>
<1...@s...nextwave-networks.com>
<c...@h...h851ffc5f.invalid>
<1...@s...nextwave-networks.com>
NNTP-Posting-Host: pa130.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1096452201 18831 213.76.84.130 (29 Sep 2004 10:03:21
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 29 Sep 2004 10:03:21 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:289668
Ukryj nagłówki
"Starlight" w news:1096377193@starlight.nextwave-networks.com...
/.../
> > Ty się nieco opuszczasz ze swego poziomu, czy też z dowolnych powodów
> > jesteś przekonany, że jesteście na jednakowym poziomie rozwoju umysłowego?
> Jesteśmy na jednym. On jest bardzo dojrzały. Ja - przeciętnie. /.../
OK. Fajnie, że nie uciekasz i odpowiadasz na pytania. Jednak nie oczekuj,
że cokolwiek tu usłyszysz (ode mnie, czy od kogokolwiek) wystarczy, abyś
odzyskał spokój i sam nie był źródłem dalszych zakłoceń rozwojowych -
szczególnie w odniesieniu do Łukasza.
Pisałeś:
"mam /.../ duże problemy emocjonalne.
Generalnie nie kontroluję się w domu, zdarza mi się trzaskać drzwiami
tak że aż dom się trzęsie. Mieszkam z mamą, ojciec robił kiedyś
awantury, ale od ok. 10 lat z nami nie mieszka. Biorę mocloxil na fobię
społeczną, nerwicę, ogólnie, /.../"
Potrzeba bezpieczeństwa i stabilizacji, jest jedną z podstawowych - szczególnie
gdy dotyczy młodych ludzi. Brak mozliwości rozwijania się w takim bezpiecznym,
stabilnym środowisku, to tak, jak wyrastanie drzew na piasku. Drzew, które nie
mają oczu i nie widzą gdzie zostały posadzone, a tylko czują, że czegoś im
cholernie brakuje. Szarpią się więc w miarę swych ograniczonych możliwości -
wypuszczają korzenie jak najdalej w ten niestrawny grunt, aby tylko znaleźć
cokolwiek, co da się dla swych potrzeb spożytkować, zjeść - zaspokoić głód..
Trafienie takim korzeniem "w Łukasza" (metaforycznie - bez aluzji), to tak,
jak znalezienie grudki żyznej ziemi, niezmiernie potrzebnego pokarmu.
Jednak nadal drzewo nie ma złudzeń, że ta grudka zaspokoi wszystkie jego
potrzeby. Co więcej - drzewo ma podświadomie żal do całego świata, że
zostało posadzone w tak dziwnym miejscu, na szkle, w ognisku burz, wichur
targających młode gałęzie... Nie może jednak tego żalu wyrazić, bo jedyna osoba,
z jaką ma kontakt, robi wszystko co w jej mocy (jak sądzi drzewo), aby wyjść
naprzeciw. Nie możesz mieć jawnie pretencji do matki, która do tej pory była
dla Ciebie wszystkim. To jednak jest rzecz przejściowa - gdy przeniesiesz część
swych uczuć na Łukasza, staniesz się krytyczny również wobec matki.
Kto wie, czy obecne trzaskanie drzwiami, za dwa lata nie będzie trzaskaniem matki
(mimo buntu i strachu. masz w głowie głęboko wpisane awantury, jakie robił ojciec).
Co będzie dalej? Zauważ, że Łukasz jest również tylko CZĄSTKĄ Twego świata,
i tylko część Twoich potrzeb będzie w stanie zaspokoić. Stanie się więc
wkrótce prawdopodobnie to samo - brak poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji
zaowocuje agresją wobec Łukasza.
W ten sposób nigdy nie wyrośniesz na solidne, mocne drzewo, a wokół Ciebie
będzie narastać ból i niezrozumienie.
Oczywiście to teoria, gdybanie lub jak to tam jeszcze nazwać można.
Jednak lekceważenie tego wszystkiego, jest moim zdaniem niedopuszczalne.
Jeśli w Twoim otoczeniu jesteś najlepiej zorientowaną w tych problemach osobą
(a któż może Twoje oproblemy lepiej opisać niz Ty sam), jedyne, co musisz
zrobić, to skontaktować się z jednym, dwoma a nawet więcej osobami
postronnymi, ale przygotowanymi do takich rozmów.
Niech to będzie telefon zaufania na początek, gdyż tu, wydasz jedynie parę
złotych, a możesz dostać się na ścieżkę, która uratuje Was wszystkich przed
tragedią.
Rozmawianie o tym wszystkim z matką bądź Łukaszem (i tylko z nimi), to tak
jak szukanie pomocy u sąsiedniego drzewa - które również męczy się na piasku.
Tobie potrzebny jest inny grunt, szukaj więc ogrodnika, który jest w stanie
Ci go dostarczyć.
Łukasz nie jest ogrodnikiem!! Łukasz jest grudką ziemi, która też potrzebuje
własnej gleby dla własnego rozwoju. Niech więc ten problem rozwiąże, albo
przynajmniej spróbuje rozwiązać, ktoś z zewnątrz.
ZNAJDŹ GO!!
To Twój obowiązek wobec siebie, Łukasza a takze Twojej matki i wszystkich
ludzi, z którymi kiedykolwiek będziesz się stykał w przyszłości.
> -!- Starlight,
All
ps. możesz poszukać telefonów w http://psphome.dhtml.pl/telefony.html
przeeczytaj też: http://tycztom.7net.pl/cytryna.htm
|