Data: 2000-07-02 17:49:38
Temat: Re: Dowiedziec sie co w trawie piszczy....
Od: "nhoecs" <n...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Siemanko!
<n...@p...ninka.net> wrote ...
> Kangoo <w...@y...com> writes:
>
[...]
> No to zyj zludzeniami a potem obudzisz sie jak ja zobaczysz z innym
> facetem, i bedziesz przez nastepne pare lat zycia lizal rany i
> pomstowal na caly swiat jakie to kobiety sa obrzydliwe, wredne, suki
> itd.
>
A nie są? ;-P
Ad rem - kiedyś szczycilismy sie ranami zdobytymi w bitwie.
Teraz tymi z kocertów rockowych czy innych wrotek...
Nasz "bohater" romantyczny widocznie preferuje metode alternatywna...
[...]
>
> ja tego nie pojmuje. dlaczego jak sie facetowi mowi jak krowie na
> miedzy, ze NIE NIE NIE i tylko przyjaciele i niech sobie nie robi
> nadziei na nic wiecej, to on dalej, jak to bydle lbem w siane i nic
do
> niego nie dociera?
>
A po co sie przemeczac?
pozdrawiam
nh
--
25MB e-mail, 10MB WWW, PHP, Perl, SSI - WEB Pack - http://rubikon.pl
|