Data: 2011-05-31 12:04:03
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-05-31 13:39, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 31 May 2011 13:10:48 +0200, medea napisał(a):
>
>> Nie da się nigdy nie kłamać i z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że
>> nigdy się tego w życiu nie zrobiło i nie robi. Jeżeli ktoś tak twierdzi,
>> to zwyczajnie albo nie zdaje sobie z tego sprawy, albo jest hipokrytą.
>> Wynika to z prostego faktu - nikt nie jest doskonały. IMO z dwojga złego
>> - lepiej kłamać i być świadomym, że nam się to zdarza, niż obstawać, że
>> się nigdy nie kłamie. ;)
> DA SIĘ.
Mam dać przykład, że jednak się nie da?
> Wystarczy przyjąć najprostszą zasadę: kiedy musiałabyś skłamać, nie
> mów nic.
> Odkąd się tego nauczyłam, nie kłamię. To naprawde bardzo proste. I pomaga
> żyć.
Oczywiście możesz żyć w tym przeświadczeniu, że jako jedna z niewielu
jesteś idealna, ale weź pod uwagę, że niektórzy inni w takim razie mają
bardziej wyśrubowane kryteria.
>> (...)Czymś wyjątkowo perfidnym natomiast wydaje mi się celowe działanie, by
>> wzbudzić w kimś zazdrość, oraz czerpanie radości i satysfakcji z czyjejś
>> frustracji, która to jest zazwyczaj przyczyną zazdrości.
> Chyba tutaj nie mówisz o mnie, więc po co to?
O Tobie, a raczej o Was - czyli o Tobie i Twoim mężu. Tak niestety to
widzę, z Twojej opowieści.
Ewa
|