Data: 2003-02-22 17:23:36
Temat: Re: Dumam..ogólna polemika
Od: "Iwcia@Pstryk" <j...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> I dla czego trzeba lecieć po słownik jak się okazuje, że przeczytanie
> książki z wyższej pułki to jeszcze nie duchowość.
> I co to za argument, że zawsze tak było?
> I czemu to pojęcie kojarzy się tak pejoratywnie, skoro życie wasze jest
tak
> uduchowione a seks tak tej duchowości bliski to skąd ten niepokój? Co w
> takim razie prowokuje do myślenia że kogoś atakuję?
> Uderz w stół a nożyce..... :-)
No przepraszam ale ja już ciebie calkiem przestałam rozumiec...
Oczywiscie zgadzam sie z tobą ze gołych facetów jest zdecydowanie za mało
ale to już wina zatrzymania sie pruderyjnego spoleczenstwa na pewnym
etapie - mam nadzieje ze za pare lat i to przeminie i bede sobie mogla
poogladac ptaszkow ile wlezie.
Jakie pojecie ci sie kojarzy pejoratywnie? Seks? Mnie nie. Gdzie twierdze ze
seks jest tak tej duchowosci bliski? ano nigdzie. ... Moze byc uduchowiony,
ale jak dla mnie wcale nie musi. Jaki niepokój? To wlasnie w Tobie jest
niepokój. Bo nie jestes w tej chwili swojego zycia zrozumiec, ze seks jest
najzupelniej normalną czynnością zyciowa - przynajmniej dla niektorych
ludzi. Jak jedzenie, spanie i dobry posiłek. Tak trudno to pojąc? Dlatego
wlasnie nie przeszkadza mi komercyjne bagienko i dlatego przeszkadzają mi
moralizatorzy uwazający ze to wszystko jest "be". W tym sensie czuję sie
przez ciebie atakowana i czyz nie to wlasnie celem twojego zastanawiania
sie?
Pzdr
iwcia
|