Data: 2004-10-11 18:50:10
Temat: Re: Dwie szale jednej wagi
Od: Eulalka <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Sokrates napisał:
> Jeżeli kobieta chce się rozej?c z mężem tylko dlatego, że u?wiadomiła sobie,
> że go nie kocha ponieważ nie jest tym z kim by chciała spędzic resztę życia,
> choć jest on dobrym i bardzo kochajšcym jš mężem i najlepszym ojcem dla ich
> dziecka i teraz jest kto? kogo uważa za tego wła?ciwego na tš resztę jej
> życia i jednocze?nie zdaje sobie sprawdę, jakš krzywdš może być to dla
> dziecka (9 lat), którego łšczš bardzo silne uczucia z ojcem. Może zdecydować
> się na taki krok?
Może. Chcesz odmówić jej prawa do szczęścia? Czy Ty - będąc w jej
położeniu - zwioesiłbyś smutnie głowę, stwierdzając: "już jestem za
stary na zmiany, źle mi z tym co mam i sie poświęcę, będąc na starość
zgrzybiałym, nieszczęśliwym człowiekiem"?
Życie ma się tylko jedno i trzeba je jak najlepiej przeżyć.
Zapytaj się siebie: chcesz, by się poświęciła? By patrzyła na Ciebie co
rano z żalem w oczach, że przez Ciebie nie jest szczęśliwa?
Za rok, dwa, trzy..... myślisz, że to by Cię uszczęśliwiło?
Zbyt wrażliwy na to chyba jesteś.
Eulalka
|