Data: 2004-10-12 14:29:13
Temat: Re: Dwie szale jednej wagi
Od: "proxy11" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sokrates" <d...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cke6fo$egl$3@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Żona ma przyjaciólki i jej znajomi są naszymi znajomymi,
Podobnie było i u mnie kiedyś, bo byliśmy z żoną na tym samym roku studiów.
Potem, po rostaniu znajomi nasi podzielili się na tych co byli za byłą żóną
i na tych co byli za mną. Co ciekawe postawa niektorych ludzi mnie
zaskoczyła zarówno negatywnie jak i pozytywnie. Negatywnie bo, no coż z tych
przyjaciół musiałem zrezygnować z przyczyn ode mnie niezależnych przecież
Moje kontakty się
> pourywały z przyczyn od nas niezależnych, a w moim środowisku zawodowym
> nie
> spotkałem nikogo z kim wartoby było utrzymywać kontakt.
>
Nie uważasz, że to błąd. Wyizolowałeś się i teraz jesteś sam. A czym się
różnią ludzie w twoim środowisku pracy, że się
nie spotykacie? Są gorsi, lepsi. Przecież wykonujecie tę samą pracę (a już
chciałem napisać job). Może sam zamykasz się w sobie i tak Cię ludzie
odbierają. Może warto troszkę się otworzyć na innych?
proxy
|