Data: 2003-04-14 20:39:24
Temat: Re: Dyplom
Od: Sławomir Żaboklicki <z...@k...chip.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Nie powiedzial: "jeszcze jedno słowo i nie zdasz dyplomu"
>
Ciekawość mnie dręczy. Jakie słowa powiedziałeś zanim on
powiedział "jeszcze jedno słowo i..."?
Musisz sam ocenic, czy to bylo ostrzeżenie, żebys tylko się
zamknął, czy informacja, że możesz dać sobie spokój.
Jeśli czujesz, że to drugie, to może idź i przeproś.
Nie ma sensu tracić nerwów. Grzecznie, spokojnie, żeby
znowu nie bylo pyskówki. Dobrze, żebyś wyglądał na ciężko
przestraszonego. Nie ma sensu ryzykować lat nauki dla zasady,
obrony swoich słusznych racji itp. Promotor, jak chce, to
może zaszkodzić. Zwykle nie chce, bo po co? Ale jak ktos się
naprasza, to czemu nie.
Komisje wszelakie (co to za szkoła, że komisja sie wypowiada
przed obroną?) też raczej w Twojej obronie nie staną.
Trzymam kciuki i pozdrawiam
SZ
|