Data: 2004-03-02 09:26:54
Temat: Re: Dyskryminacja?...
Od: Scalamanca <z...@N...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sandi pisze w news:c20e47$vm$1@atlantis.news.tpi.pl
> ...nie tylko Ty spotykasz sie z dyskryminacj+-...zapewniam Ciebie ze wielu z
> nas na co dzien to spotyka ale nikt o tym nie chce pisać bo tak naprawde po
> co?...nikt tego stanu rzeczy nie zmieni...
A może zmieni?
Ja tam połykać łez goryczy nie zamierzam, a z tego, co słyszę,
Agnieszka też nie. Stawianie siebie samego w roli ofiary nie ma
sensu. Aguś, napiszesz, co się działo dalej? ;)
Ktoś w końcu musi zacząć. Inaczej nic się nie zmieni na pewno, a
milczenie jest jedynie naszym przyzwoleniem na taki stan rzeczy.
A skoro na to pozwalamy, to kto i po co miałby to zmieniać??
Scally, w żadnym razie nie podczłowiek, ani nie ofiara ;) [i to
między innymi dzięki grupowiczom właśnie ;)]
|