Data: 2010-02-19 10:14:50
Temat: Re: Dyskusje i rozmowy a wycieczki osobiste
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
>> Ja bym powiedział alkoholikowi, przestań czuć, zacznij myśleć...
>> On WIERZY że jest zdrowy, NIE WIE że to nieprawda.
>> Musi się dowiedzieć, że jest chory, a nie w to uwierzyć
> Sory- dokładnie nie masz pojęcia, o czym piszesz. Choćby poczytaj sobie
> o terapii uzależnień.
Czyli co? On WIE że jest zdrowy, a ma UWIERZYĆ że jest chory? :-)
> Jednak nie dziwię się akurat Tobie- też odbieram
> Cię jako człowieka, który wszystko pcha sobie do "głowy". Takie mentalne
> zero:-). I nie ma w tym obrazy- na to zero trzeba sobie zasłużyć.
ROTFL :-) Od dłuższego czasu obserwuję jak za wszelką cenę starasz się
przeciwstawiać "głowę" - "sercu" (możliwe, że do pewnego stopnia jest to
warunkowane twoim światopoglądem religijnym)
I za wszelka cenę starasz się przekazać, że jak ktoś myśli, to nawet nie
tyle, że nie czuje, co nawet do tych uczuć zdolny nie jest :-) Co jest
kompletnym nieporozumieniem :-)
>>> A Ty- Mój Bracie- jak nie teraz- to kiedy? Weź niebieską pigułkę, a
>>> historia się skończy, obudzisz się we własnym łózku i uwierzysz we
>>> wszystko, w co zechcesz. :-)
>>
>> Ryzykowne zagranie :-)
>>
>> Stalker
> Właśnie- to nie gra, Szanowny Interlokutorze.
A co?
Stalker
|