Data: 2011-07-02 15:34:25
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzo
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iumkfd$bo9$...@n...news.atman.pl...
Chiron pisze:
> Oj, działo by się. Podejrzewam, że może nawet 100% odpowiedziało by, że
> tak (zakładając szczerość). Pytanie, czy ma pan (pani) dobry związek-
> stawia odpowiadającego w roli sędziego we własnej sprawie- czyli nie ma
> sensu.
LOL Chiron, a kto miałby oceniać jakość swojego związku, jak nie sami
zainteresowani? :)
====================================================
=======================
To coś takiego, jakby zadać pytanie w Polsce:
1. czy jesteś mądry?
2. czy jesteś bogaty?
Jak uważasz- ilu ludzi odpowie na 1 NIE- a na drugie- TAK? Należało by
stworzyć kryterium dobrego związku, np: związek wspierający, wybaczający,
każdy problem omawia się w miarę możliwości na bieżąco, partnerzy są ze sobą
zawsze szczerzy. No ok- można jeszcze coś dodać. No ale nawet poprzestając
na tym- należało by przeprowadzić badania: ustanawiamy np grupę
reprezentatywną 1000 par. Następnie bada ich relacje grupa psychologów- np
wyszkolonych w badaniu więzi międzyludzkich (są tacy).
Ja szczerze wątpię, czy udało by im się na 1000 par wychwycić więcej niż
jedną, góra 2.
> No ja bym raczej zakładał- z doświadczenia swojego i nie tylko- że jeśli
> istnieje, to stanowi rzadkość.
Wiesz, może osoby tworzące taki związek wyznają zasadę Ikselki, że skoro
się komuś nic nie obiecywało przed urzędnikiem albo księdzem, to panuje
bezhołowie i nie ma żadnych zasad.
====================================================
=======================
Jednak w większości ludzi- tak sądzę- gdzieś tam w podświadomości- rodzi się
poczucie nietrwałości takiego związku.
--
Prawda, Prostota, Miłość
Chiron
|