Data: 2011-07-03 13:50:58
Temat: Re: Dystymia (depresja nerwicowa) - bedzie duzo
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 02.07.2011 18:08, Chiron wrote:
>> Więc o co ten szum?
>> ====================================================
=================================
>>
>> Jak wprowadzić do naszego prawa śluby homoseksualne?
>
> Nieno, to to ja wiem, ale chodzi mi o te hetero...
> ====================================================
===================================
>
> Bo to wcale nie o hetero związki tu chodzi. No ale gdyby ktoś
> protestował przeciw ustawie- to zaraz można zaświecić w oczy, że tam
> nigdzie nie jest o homo napisane.
Dlatego Chiron powinieneś być za homoseksualnymi małżeństwami, choćby ze
względów "epidemiologicznych"!
Ja się zastanawiam czy ty zauważasz pewne implikacje (pewną sprzeczność)
swoich poglądów:
Formalny związek jakim jest małżeństwo jest swoistego rodzaju remedium
na ludzki promiskuityzm i rozwiązłość obyczajową. U jego założenia leży
trwałość związku (i ja się w pełni z tym zgadzam), obwarowana dodatkowo
prawnie...
I teraz: jesteś pełen oburzenia dla promiskuityzmu związków
homoseksualnych, którego jedną z podstaw jest fakt że hmoseksualiści NIE
MOGĄ (nie muszą?) zawierać małżeństw, czyli związków, w których podstawą
jest wierność i trwałość...
Skoro uważasz, że trwałość leży u podstaw tylko małżeństwa (tudzież
związku formalnego), nie możesz mieć pretensji do homoseksualistów, że
nie tworzą trwałych związków...
No ale jeśli nie chcesz małżeństw homoseksualnych, a jednocześnie nie
chcesz promiskuityzmu w ich związkach, to musiałbyś przyznać, że również
inne związki (w tym nieformalne) mogą i POWINNY być oparte o trwałość,
wierność i przestrzeganie zasad.
Stalker, chociaż może ostatnia uwaga bardziej do XL, ale wy ostatnio tak
często sobie howghujecie, że osiągnęliście poziom postrzegania jako
"związek" - no może nie formalny, ale bardzo trwały :-)
|