Data: 2003-07-25 10:29:06
Temat: Re: Dzieci
Od: "Basia Z." <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Oż kurczę - Twoi synowie jako dziesięciolatki przerobili
> trylogię? Basia, Ty jakieś genialne dzieci masz!
:-))
> Ja od dziecka
> czytałam bardzo dużo, zazwyczaj książki "za poważne" i od zawsze
> uwielbiałam fantastykę wszelaką,
Ja jako dziecko czytałam i uwielbiałam Lema, również Strugackich, również
Bułyczowa.
Fantazy wtedy (lata 60) nie było u nas popularne, natomiast ukazywało się
dużo i to bardzo dobrych tłumaczeń fantastyki.
Ja po prostu czytałam wszystko co było w domu.
Tolkiena przeczytałam już jako osoba dorosła, no i wpadłam, czytałam chyba z
7 razy, równeiż "Silmarilion". Ponieważ widzę ze moje dzieci mają podobny
gust do mnie - podsuwam im to co czytam i wice wersa, przeczytałam
"Harry'ego Pottera" w tym samym czasie co oni. (wyrywaliśmy sobie na wzajem
książki).
No w ogóle tak jest że jak jedno widzi że drugie lub trzecie coś czyta (mąż
jest niestety poza tą konkurencją - nie lubi fantastyki) - to mu natychmiast
wyrywa.
Jak mi wyrywają "Gazetę Wyborczą", którą akurat czytam - to się denerwuję.
Pozdrowienia.
Basia
|