Tony pisze:

>>> Będę wdzięczny za uwagi. Zależy mi na rzeczowej dyskusji.
>> Przerażająco głupi. Po pierwsze nie ma zakazu palenia dla nieletnich.
>> Jest zakaz częstowania i sprzedaży tytoniu nieletnim. Po drugie nie ma
>> takiej możliwości, żebyś poznał kto ma 18 a kto nie. W zeszłym roku
>> zostalam wylegitymowana na ulicy w związku z podejrzeniem o wagary.
>> Zabawne. Mam ponad 30 lat.
>> Po trzecie, gdybyś umieścił w necie wizerunek mojego dziecka w takim
>> jak wyżej opisany celu to miałbyś sprawę z powództwa cywilnego.
>
> Trudno dyskutować przy takim natężeniu emocji.

Zero natężenia. Po prostu ja taka wredna i pienista jestem.

> Ja nie publikowałbym zdjęć,
> wyraźnie to przedstawiam.

To miałby ten, kto publikuje.

> Analogicznie z Twoim rozumowaniem, gdyby ktoś Cię
> obraził w Internecie, to wytaczałabyś sprawę twórcom Internetu?

Pokaż mi analogię, bo nie widzę.

> Poza tym Twoje powództwo odpadłoby w przedbiegach, wystarczyłaby
> konsultacja z pierwszym lepszym adwokatem lub osobą której nieobcy jest
> kodeks karny.

Kochanieńki, obawiam się że pod tym względem to ja mam większe
doświadczenie i naprawdę WIEM co można a czego nie :)
Pierwszy lepszy adwokat z całą pewnością nie podjąłby się sprawy, bo
młodzież nie ma zakazu palenia ani nawet spożywania. Nie mogą tylko
rozpijać innych nieletnich. Natomiast działanie tego typu jak
proponujesz w świetle braku regulacji prawnych podchodziłoby pod
wykorzystanie wizerunku bez zgody rodziców a do tego jeszcze w celu
pokazania dziecka w złym świetle. Obawiam się, ze adwokatowi publikujący
musiałby sporą kwotę obiecać a i to podejrzewam niewiele by pomogło, bo
nikt normalny by się za to nie chciał brać.

> Przy każdym działaniu jest margines ryzyka. Najwyżej znajdziesz swoje
> zdjęcie z piwem i fajką w sieci. Moderator serwisu będzie miał możliwość
> szybkiego usunięcia zdjęcia po potwierdzeniu Twojej tożsamości.

Numer pinu do bankomatu też sobie życzysz?

L.