Data: 2015-05-19 23:33:28
Temat: Re: Dzieci z nieprawego łoża
Od: ikka <i...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-05-19 o 23:30, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 19 May 2015 23:18:38 +0200, ikka napisał(a):
>
>> W dniu 2015-05-19 o 15:26, Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 19 May 2015 14:38:09 +0200, gazebo napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2015-05-19 o 07:52, Penetrator pisze:
>>>>> Prawdopodobnie od 10 do 15 procent księży w Polsce ma dzieci - mówi
"Newsweekowi" socjolog religii prof. Józef Baniak z Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu.
>>>>>
>>>>> Socjolog, który od kilkunastu lat bada seksualność duchowieństwa twierdzi
także, że stosunki seksualne z kobietami utrzymuje nawet 40 proc. polskich księży.
>>>>>
>>>>>
>>>>> Prof. Baniak dodaje, że preferencje seksualne polskiego duchowieństwa nie
różnią się od reszty społeczeństwa: ok. 70 proc. księży jest heteroseksualnych,
pozostali to homoseksualiści lub biseksualiści.
>>>>>
>>>>> Eliminowanie księży z życia w małżeństwie i rodzinie powoduje u wielu z nich
zaburzenia osobowości. Psychologowie dawno już ten problem wyjaśnili. Seksualność
jest jak gorący kamień, którego nikt w Kościele nie chce dotykać, aby przypadkiem
nikogo nie poparzył - tłumaczy naukowiec.
>>>>>
>>>>>
>>>>> http://www.sfora.pl/polska/Zobacz-ilu-ksiezy-w-Polsc
e-ma-dzieci-a22625
>>>>>
>>>>
>>>> a co z tymi, ktorzy maja dziecko, wies toleruje i nikomu to przeszkadza?
>>>>
>>>
>>> A co TOBIE do tego? - Ty ani nie wierzysz w Boga, ani się u nich nie
>>> spowiadasz.
>>>
>>>
>>
>> ale ich utrzymuje.
>
> Ja utrzymuję tego dyletanta Komorowskiego i PO - i muszę tę bandycką
> hałastrę tolerować.
>
>
na szczęście nie jest to to samo co opłaty za wiarę w wyimaginowanego
żydowskiego boga i jego psychopatycznego ojca, który (nawiasem mówiąc)
nie miał zastrzeżeń co do aborcji i jakoś tam rozróżniał wartość życia
płodu od wartości życia matki :)
--
"widzę ją jako decyzję nierozłączną z wolnością osobistą
matki. Dopóki płód nie może przeżyć poza jej ciałem, to do
niej należy odpowiedzialność moralna i decyzja o jego
przyszłości. Ilustruję to przykładem ojca, którego syn
potrzebuje przeszczepu nerki. Ojciec może być dawcą i to
jest moralnie słuszne. A co, jeśli nie chce? Zmusimy go?
Kościół mówi: nie. Moje pytanie brzmi: dlaczego w tym
wypadku szanujemy jego wolę i decyzję dotyczącą własnego
ciała, a w przypadku kobiety w ciąży - nie? Człowiek,
osoba ludzka, nie może być nigdy środkiem, by uratować
kogoś innego."
Teresa Forcades
|