Data: 2002-02-24 11:49:18
Temat: Re: Dziecko i praca
Od: "Alex Jańczak" <o...@z...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Adiola <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a5ahrv$1ooi$...@p...acn.pl...
> A ja za dwiescie ( brakujace ) poszukalabym sobie dziecka,
> ktorym mozna sie zaopiekowac.
Bardzo słuszna uwaga. Kilka lat temu pracując w Szczecinie oddawałam
córkę do pani, która opiekowała sie kilkorgiem dzieci we własnym
mieszkaniu. Miała dwoje (chyba) własnych i przychodziło do niej
jeszcze troje, doskonale dawała sobie radę, dzieci u niej jadały
posiłki a matki płaciły za to 200 zł miesięcznie. Inicjatorka tego
wątku wspomniała, ze w Jej miejscowości jest spore bezrobocie,
więc sądzę, że ci którzy znaleźli pracę zarabiają jakieś niewielkie
sumy, a zatem mogą być zainteresowani opieką własnie może nie
idealną (idealna = opiekunka tylko dla jednego dziecka, poświęcająca
mu cały swój czas) ale za to taką z rodzinną atmosferą i za
niewielkie pieniądze. Szczególnie mam na myśli dzieci poniżej
trzeciego roku życia, bo wydaje mi się, że o wiele większe jest
prawdopodobieństwo łapania co chwilę różnych chorób w żłobku
gdzie jest sporo dzieci, niż w takim właśnie nieformalnym.
Ja w każdym razie byłam bardzo zadowolona z tej opiekunki,
bo było blisko, poza tym takie "do jednego dziecka" żądały
300-400 zł a to była dla mnie wówczas spora różnica.
Olka
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
* http://www.olka.zis.com.pl **********************************
|