Data: 2016-03-31 16:16:10
Temat: Re: Dzika róża
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 30 Mar 2016 18:42:24 -0500, Pszemol napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:rio1a28x7cfc$.111s5auamv395$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 30 Mar 2016 06:29:27 -0500, Pszemol napisał(a):
>>
>>> Czy ktoś trzyma w swoim ogrodzie krzewy dzikiej róży,
>>> tej z której płatków kwiatowych robi się komfitury ?
>>
>> KoNfitury (od: konfitować) robi się z tzw Róży pomarszczonej
>> (Rosa rugosa), a nie z dzikiej.
>
> A komfitury z dzikiej róży będą niesmaczne, czy jak? :-)
BEZsmaczne i BEZzapachowe, tudzież BEZbarwne.
Chyba że zrobisz z owoców. Wątpię jednak, czy przekrawanie każdego owocka
na pół i ręczne oczyszczanie wnętrza z kłujących "włosków" bawiłoby Cię
dostatecznie.
Efekt smakowy i estetyczny jednak wart pracy i przekracza najśmielsze
oczekiwania. Wiem, bo RAZ zrobiłam - a była to moja pierwsza konfitura w
życiu, jeszcze w panieńskich czasach, kiedy skarpa graniczna posiadłości
moich Rodziców porośnięta była dziką różą, obsypaną owocami każdej jesieni.
A wino jakie!
>
>>> Jak sobie radzicie z rozrastaniem się krzewu poza
>>> wyznaczony mu obszar, np. za siatkę do sąsiada :-)))
>>
>> Sadzimy na środku swojej działki oraz przy ogrodzeniu
>> graniczącym z nieuprawnym terenem.
>>
>> 33-]
>
> Czyli raczej średnio radzisz sobie...
Nie, bardzo dobrze sobie radzę. Nie sztuka ogrodzić wszystko krawężnikiem i
w kij związać...
http://www.poezja.org/utwor-5833.html
|