| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-07-11 21:26:39
Temat: Re: Dziwna dec. lekarza>> ale widzę ze za mojego rzycia nic tu się nie zmieni:_O(
>
> No, może z wyjątkiem ortografii. :)
optymista:O(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-07-11 21:46:18
Temat: Re: Dziwna dec. lekarzaUżytkownik "gargamel" <s...@d...lina> napisał w wiadomości
news:g58in1$ea9$2@news.wp.pl...
>> realia były takie że przyjmowałem 650-750 osób miesięcznie a i tak osoby
>> nieprzyjete obrzucały mnie mięchem i nie raz usłyszałem jakim to jestem
>> chujem bo 40-tej i 41-ej osoby w danym dniu już przyjąć nie chciałem
>> oczywiście płacono mi za etat a nie za ilośc przyjętych osób
>
> a już to widzę:O) proszę wejść, ksiazeczkę proszę, trach, prach pieczątką,
> nic panu nie jest, następny proszę:O)
>
> moze powinni płacić za ilość wyleczonych?:O)
mylisz się, choć faktem jest że pacjenci kręcą bicz na własną dupę zmuszając
lekarza do przyjęć ponad normę
po 30-tej osobie trudno się kontaktuje i zdecydowanie łatwiej popełnić błąd
co do skuteczności leczenia to raczej nikt nie narzekał :) i w ślad za mną
do nowej przychodni przeszło sporo osób
>> teraz wyobraź sobie że po kilku miesiącach oszczędnej pracy czyli
>> wydawania skierowań na badania osobom naprawdę potrzebującym, które
>> musiały mieć wykonane owe badania do celów diagnostyki i leczenia a nie
>> dla "widzi mi się " pacejnta, zostałem wezwany na dywanik do dyrekcji,
>> gdzie pouczono mnie że kwota 4000 zł jaką miesięcznie wydaję na leczenie
>> owych 700 osób jest ponad 2 razy za duża nie przewidziany limit
>
> wybacz, to jaki jest cel twojej pracy? leczyć, czy tylko zgarniać kasę za
> niewykonaną pracę? mi jak praca nie pasowała bo szef wusuwał podobnie
> bzdurne żądania to się zwolniłem, i szukałem innej pracy, zresztą medyk z
> łątwoscia moze otworzyć prywatną praktykę i spokojnie kosić 60zł od łepka,
> wiec w czym problem?
dlatego też się zwolniłem bo nie widziałem sensu udawać że leczę skoro nie
miałem takich mozliwości bez narażania się władzy
prywata zawsze jest opcją :) opcja ciekawą, nie ukrywam
>> z ciekawością też obserwuję byłą pracę, patrząc jak rozpada się to na
>> moich oczach (z braku lekarzy chętnych na taki kierat)
>
> służba zdrowia jest nieuleczalnie chora, sama zdechnie i jeszcze kogo
> zarazi, dlatego trzeba ją dobić jak zarazę i spalić to draństwo dla dobra
> nas wszystkich
>
>> podsumowując, jeżel szukasz złodziei, szukaj ich przede wszystkim w
>> rządzie, na ministerialnych stołkach i nieco niżej, na wyższych stołkach
>> NFZ
>> swoja drogą czy wiesz że niezaleznie od wysokości Twej miesięcznej
>> składki "zdrowotnej" do POZ wpływa za Ciebie co miesiąc zawrotna suma
>> niespełna 7 zł (siedmiu złotych) (80-90 zł rocznie)
>
> wiem dobrze że złodziei u nas w kraju to na każdym szczeblu masa, to ze są
> w rządzie i NFZ to nie znaczy ze wśród lekarzy ich nie ma, tam też jest
> ich cała masa i każdy łasy na łapówkę, a jak nie dasz to ci gazik w sercu
> zaszyje bo jest tak zapracowany, a jak jakiś rodzynek się uchowa i nie
> kradnie to przynajmniej kryje tą całą bandę, przez co jest winny przez
> współudział,
> wyrok przez powieszenie lub rozstrzelanie!!!
przeginasz
obecnie realia nieco się zmieniły
nieco ale zawsze to coś
gdzieniegdzie za dyżur lekarza zarabia już nie śmieszne 150 zł za 24h a 800
zł brutto
pozwala nam to pracować na jednym etacie i brać jedynie z chęci 1-2 dyżury w
miesiącu, aby zarabiać tyle na ile nasza wiedza powinna być wyceniana.
Koniec z wyzyskiem i niewolniczą pracą. Jak mi sięgdzieś nie spodoba to
mówię cześc i idę tam gdzie pracuje się spokojniej i za dobrą pensję. W
końcu obecnie to wolny rynek i wystarczy na nim znaleźc swoje miejsce. Albo
w Polsce albo za granicą.
a co do wszywania gazików to nie wiesz o czym piszesz bo nigdy nie byłeś 32
h non-stop w pracy i nigdy nie stałeś przy stole operacyjnym po 12-16 h.
Mnie raz zdarzyło sie spędzić przy nim 10 h i po trzeciej z rzędu operacji
po prostu padłem i zasnąłem na bloku operacyjnym. Chirurgom nie raz zdarza
się zdecydowanie 10h przekroczyć.
Zdrowia życzę,
Dominik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-07-12 12:55:59
Temat: Re: Dziwna dec. lekarza
Użytkownik "Jarosław Grzyb" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:g54qa2$kuj$1@news.onet.pl...
> A tak PS. : skoro mówisz lekarzowi, że zasłabłeś (dwa razy) i zgłaszasz
> się do niego, kiedy powinneś tak naprawdę już dwa razy lerzeć w szpitalu
> (każdą utratę przytomności powinna sprawdzić karetka), to troszkę rozumiem
> takie działanie... Niestety zawsze trzeba troszkę "segregować" pacientów
> na tych potrzebująych najbardziej i tych mniej... Chciałoby się zrobić
> każdemu porządne badania, ale niestety finansów na to nie ma (i nie
> będzie).
Ale mi chodzi o to ze to jest dyletanctwo lekarza podejmowanie takich
decyzji. Nie kazdy pacjent jest idiota. Po prostu: gdybym dał łapowke to od
reki by mi wypisal i skierowanie i zwolnienie. Ale nie dałem, po nie bede
dwa razy placil. Wystarczy ze ZUS zabiera swoje. a co mnie to obchodzi ze
NFZ nie ma pieniedzy. To moja wina?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-07-12 16:32:11
Temat: Re: Dziwna dec. lekarza
Użytkownik "M3G@" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
> Ale mi chodzi o to ze to jest dyletanctwo lekarza podejmowanie takich
> decyzji. Nie kazdy pacjent jest idiota. Po prostu: gdybym dał łapowke to
> od reki by mi wypisal i skierowanie i zwolnienie. Ale nie dałem, po nie
> bede dwa razy placil. Wystarczy ze ZUS zabiera swoje. a co mnie to
> obchodzi ze NFZ nie ma pieniedzy. To moja wina?
A patrząc z drugiej strony - czy to wina lekarza, że NFZ nie ma pieniędzy?
Wracając do głównego watku:
Opis Twej wizyty jest krótki i trudno ocenić jaki był wywiad, co lekarz
sprawdził, kiedy miałeś poprzednie badania, czy zażywasz jakieś leki, w
jakim jesteś wieku etc. Najwyraźniej lekarz jednak ustalił, że Twoja
przypadłość to nic groźnego.
Dominik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-07-12 18:26:37
Temat: Re: Dziwna dec. lekarza
Użytkownik "Dominik" <domikw@kosz_gmail._com> napisał w wiadomości
news:g5am9g$1b2j$1@news2.ipartners.pl...
> Wracając do głównego watku:
> Opis Twej wizyty jest krótki i trudno ocenić jaki był wywiad, co lekarz
> sprawdził, kiedy miałeś poprzednie badania, czy zażywasz jakieś leki, w
> jakim jesteś wieku etc. Najwyraźniej lekarz jednak ustalił, że Twoja
> przypadłość to nic groźnego.
Ostatni raz morfologie krwi mialem dokladnie 10 lat temu jak zaczynałem
studia i byly dobre. Jednakze odkad pracuje zawodowo, czesciej jem byle co,
czesciej zdarza mi sie przyjsc do pracy zmeczony, brazowieje mi skora na
stawach palcowych u rąk i nóg ( moze byc od watroby) itede. To nie jest tak
ze jesli mnie nic "w srodku" nie boli to wszystko jest OK. Trzeba wiedziec
na czym sie stoi bo lata leca i czlowiek sie starzeje a przez to ryzyko
wystapienia chorob sie zwieksza. Gurntowne badania : krwi, cholestrolu,
enzymy watrobowe, cukier itp. powinno sie robic raz w roku
profilaktycznie. A lekarz robi z tego problem. Dlaczego w NZOZ nie robia
problemu? Nie znam sie na medycynie ale stwierdzanie na podst. pomiaru
cisnienia i zajrzenia w oczy ze badania krwi sa zbedne to nie tyle
przegiecie co skandal. Ciekawy jestem co ma powiedziec np. chory na wrzody
emeryt ktory najczesciej zyje od emerytury do emerytury i lekarz odmawia mu
skierowania. Czy zostaje mu tylko powoli zdychac skoro nie stac go na
leczenie prywatne?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-07-12 19:31:34
Temat: Re: Dziwna dec. lekarzaM3G@ wrote:
>
> Ciekawy jestem co ma powiedziec np. chory na wrzody
> emeryt ktory najczesciej zyje od emerytury do emerytury i lekarz odmawia
> mu skierowania. Czy zostaje mu tylko powoli zdychac skoro nie stac go na
> leczenie prywatne?
co powinien zrobić, mniej więcej wiadomo. Zagłosować na kapitalizm. Wiadomo
też, co zrobi. Zagłosuje na socjalizm.
Jak dla mnie może sobie potem faktycznie zdychać... sam sobie swoją głupotą
wypracował ten los. Mały zresztą problem że sobie, innym też zgotował
socjalistyczne piekło.
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-07-12 21:10:51
Temat: Re: Dziwna dec. lekarza
Użytkownik "M3G@" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
> wystapienia chorob sie zwieksza. Gurntowne badania : krwi, cholestrolu,
> enzymy watrobowe, cukier itp. powinno sie robic raz w roku
> profilaktycznie. A lekarz robi z tego problem.
Coś ci się pomieszało. Pisałem w poprzednich postach, że do POZ rocznie z
Twoich składek wpływa około 80 zł. Twoje coroczne badania kontrolne, które
chciałbyś wykonać, kosztują więcej. Innymi słowy oczekujesz, że lekarze
zatrudnieni w przychodni zrezygnują z pensji i dopłacą do twej chęci
corocznego "przebadania się"?
Myśl realnie a nie życzeniowo. Polska jest biednym krajem. Najprościej
wszystkim byłoby co rok robić choćby NMR i szereg badań kontrolnych z
zakresu profilatyki. Wiesz ile wykryłoby się wówczas choćby wczesnych
postaci nowotworów, co dałoby wieksze szanse pancjentom?
Byłoby super bo lekarz miast tłua=maczyć czemu nei może ci zlecić tego czy
owego, wypisałby po prostu skierowanie i już. A może i bez skierowania
moznaby? Po prostu idziesz i robisz wszystko - raz w roku. Wszyscy byliby
happy, tyle że to jest nierealne. Właśnie z powodów finansowych. Nie stać na
to najbogatszych, a co dopiero Polski.
Jeśli oglądasz TV to poptrz ile czasu trwa ustalanie składu tzw. koszyka
świadczeń gwarantowanych. To decyzja bardzo niepopularna bo w końcu powie
ona Polakom co należy im sie bezpłatnie za składkę "zdrowotną", którą co
miesiąc bulą do skarbu państwa. A co się okaże? Zapewne to, że sporo z tego
co obecnie jest bezpłatne, w koszyku nie będzie.
Z tego powodu żadnej partii nie pali się do jasnego powiedzenia - nie mamy
kasy - płaćcie z własnej kieszeni.
Prywatyzacja stomatologii przeszła jakos bez echa. Lud pogodził sie z tym w
zasadzie bezkonfliktowo. Pora na pozostała część opieki medycznej bo w
obecnych ramach nie ma to prawa bytu.
Dominik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-07-12 21:14:04
Temat: Re: Dziwna dec. lekarzaA wracając do tematu raz jeszcze. Jeśl jesteś w wieku 35-55 lat to mieścisz
się w przedziale wiekowym tzw. programu profilatyki kardiologicznej,
sponsorowanego przez m.st. Warszawy. W ramach programu bezpłatnie wykonuje
sie pełen lipidogram, pomiar poziomu glukozy oraz EKG. Pytaniem podstawowym
jest tylko to czy jesteś z Wawy :)
Jeśli nie, to popytaj w przychodniach w swoim miejscu zamieszkania czy nie
ma podobnych programów "profilaktycznych".
Dominik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-07-13 05:47:15
Temat: Re: Dziwna dec. lekarza
Użytkownik "Dominik" <domikw@kosz_gmail._com> napisał w wiadomości
news:g5b6q0$1leb$1@news2.ipartners.pl...
>A wracając do tematu raz jeszcze. Jeśl jesteś w wieku 35-55 lat to mieścisz
>się w przedziale wiekowym tzw. programu profilatyki kardiologicznej,
>sponsorowanego przez m.st. Warszawy. W ramach programu bezpłatnie wykonuje
>sie pełen lipidogram, pomiar poziomu glukozy oraz EKG. Pytaniem podstawowym
>jest tylko to czy jesteś z Wawy :)
> Jeśli nie, to popytaj w przychodniach w swoim miejscu zamieszkania czy nie
> ma podobnych programów "profilaktycznych".
Niestety nie jestem z W-wy. Popytam u siebie ale cos mi sie wydaje ze
pozostanie mi przymusowo pogodzic sie z tym ze jedynie prywatnie wszystko
zalatwie. :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-07-13 05:52:53
Temat: Re: Dziwna dec. lekarza
Użytkownik "Dominik" <domikw@kosz_gmail._com> napisał w wiadomości
news:g5b6k0$1l59$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "M3G@" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
> Myśl realnie a nie życzeniowo. Polska jest biednym krajem. Najprościej
> wszystkim byłoby co rok robić choćby NMR i szereg badań kontrolnych z
> zakresu profilatyki. Wiesz ile wykryłoby się wówczas choćby wczesnych
> postaci nowotworów, co dałoby wieksze szanse pancjentom?
> Byłoby super bo lekarz miast tłua=maczyć czemu nei może ci zlecić tego czy
> owego, wypisałby po prostu skierowanie i już. A może i bez skierowania
> moznaby? Po prostu idziesz i robisz wszystko - raz w roku. Wszyscy byliby
> happy, tyle że to jest nierealne. Właśnie z powodów finansowych. Nie stać
> na to najbogatszych, a co dopiero Polski.
To po co sa te skladki zdrowotne. Skoro place a nie moge korzystac z uslug
to wyrzucam pieniae w bloto. Dlaczego wiec panstwo nie zlikwiduje skladki i
nie powie: "Sorry, nie ma kasy na nic - leczcie sie ludzie na wlasnareke tak
jak to sie stalo w stomatologii". Jakos za komuny i w latach 90-tych lepiej
te POZ-y dzialaly i nie bylo takich problemow jak teraz. Gdzie sie podzialy
te pieniadze?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |