Data: 2003-06-08 15:31:29
Temat: Re: Egzamin sprawdzający - temat do dyskusji
Od: "Yorick" <y...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sławomir Żaboklicki" <z...@n...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bbvck1$18v$1@news.onet.pl...
> Prawo tworzy się do regulowania zasad postępowania w sytuacjach
> ekstremalnych.
> Odbierając uczniom prawa do egzaminu komisyjnego pozbawiasz ich
> prawa do obrony w takich sytuacjach ekstremalnych, jak np.
> wyżywający się nauczyciel.
Ja się tylko zastanawiam, jak powinno być sformułowane to prawo, żeby
dotyczyło właśnie sytuacji ekstremalnych i nie prowokowało nadużyć.
Poza tym, kiedy już w szkole dochodzi do sytuacji ekstremalnych - jak
chociażby wspomniany wyżywający się nauczyciel - to rodzi się pytanie gdzie
byli i co robili ci, którzy powołani są do tego, aby takim sytuacjom
zapobiegać, czyli m.in. wychowawca, pedagog, czy wreszcie dyrektor szkoły?
Nie wspominając już o rzeczniku praw ucznia...
> Możliwość odwołania się wyłącznie do oceniającego zakłada, że jest on
święty.
Może niekoniecznie od razu święty, ale art. 9.1 Karty Nauczyciela mówi:
"Stanowisko nauczyciela (...) może zajmować osoba, która: (...)
przestrzega podstawowych zasad moralnych." Zasady tylko 'podstawowe', więc
na świętego za mało, ale do beatyfikacji powinno wystarczyć ;-)
A tak poważniej, to - jeżeli w danej szkole toleruje się złych nauczycieli -
to nie ma, niestety, żadnej podstawy by zakładać, że komisja będzie lepsza i
bardziej obiektywna od oceniającego...
> Churchill kiedyś powiedział, że demokracja ma wiele wad, ale na razie nie
> wymyślono niczego lepszego.
Bo nie miał dostępu do Usenetu ;-) Otwarta dyskusja na grupach zawsze daje
nadzieję na wspólne wymyślenie czegoś lepszego (mam na myśli egzaminy,
demokracji nie ruszam, bo to zdaje się jest temat na inną grupę :-)
> Jeżeli uczeń chce egzaminu komisyjnego, to powienien go mieć.
> trzeba go tylko uprzedzić, że komisja nie musi podwyższać oceny
> lecz może ją także obniżyć. Poza tym każdy egzamin jest loterią.
Też kiedyś o tym myślałem, ale wydaje mi się, że zapis mówiący, iż egzamin
komisyjny może nie tylko podwyższyć ale i obniżyć ocenę, byłby, po pierwsze,
bardzo kontrowersyjny, a po drugie, nie do końca zgodny z rozporządzeniem
MENiS-u, które wyraźnie mówi o warunkach 'poprawienia' oceny, nie zaś jej
'zmiany'.
Z poważaniem,
Yorick
|