Data: 2010-11-08 19:18:43
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: Qrczak <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2010-11-08 19:57, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2010-11-08 19:41, vonBraun pisze:
>
>> Pomysł mam - dośc ogólny - sądzę z dużym prawdopodobieństwem, ze jednak
>> trzeba by czegoś "mocnego" aby nozyce sie odezwały.
>> Ostatnio jednak cierpimy na grupie na niedobór osób, które są w stanie
>> wzbudzic silne emocje, więc chyba na razie nie...
Ostatnio jednak cierpimy na grupie na na niedobór osób, które są w
stanie _w_nas_ wzbudzić silne emocje.
<wtrancając się>
> No zupełnie znów się nie zrozumieliśmy, ale to w sumie nie jest istotny
> temat.
>
>> Gdzieś tam pisałaś, że jest kobietą zrealizowaną - bo ma troje dzieci. I
>> w zwiazku z tym nie ma powodów aby podkreślała kobiecośc.
>>
>> /Coś przekręciłem czy dobrze zapamiętałem?/
>
> Przekręciłeś oczywiście. Ponieważ nie napisałam, że można ją zwolnić z
> bycia kobietą i zachowywania się jak kobieta (kobiecość to nie tylko
> ubiór, ale też sposób myślenia), ale że nieprawdziwa się wydaje Twoja
> hipoteza o rzekomej stłumionej u niej kobiecości. Kobieta, która ma męża
> i dzieci (troje!) raczej stłumionej kobiecości nie ma. Może być po
> prostu zbyt zapracowana i zmęczona, żeby zawsze wyglądać wystrzałowo,
> może mieć milion ważniejszych spraw od gapienia się w lustro i dbania o
> swój zewnętrzny wizerunek. I nawet na pewno MA te milion innych spraw,
> jeżeli dodatkowo jest mocno zaangażowana społecznie.
Ale to zaangażowanie zaraz przeszkadza w dbaniu o wizerunek?
>> Mozna by z tego wywnioskować, że: (1) "bycie kobiecą" jest raczej
>> obowiązkiem
>> (2) Po urodzeniu trójki dzieci ten obowiązek zanika...
>
> Nic takiego nie napisałam, ani nie miałam na myśli. Proszę, nie
> przypisuj mi czegoś, co sobie do mnie przykleiłeś niejako a priori, a
> mam wrażenie, że wciąż to robisz.
>
>> Nie wiem czy zauważyłaś jak pisała o swojej "miniówie" Paulinka. Nie
>> wiem ile ma dzieci - ale chyba dwoje, więc juz w zasadzie w dwóch
>> trzecich powinna zostac zwolniona z uciążliwego obowiązku bycia kobieta
>> dla siebie (i jakis tam mężczyzn, może nawet męża przy okazji...).
>
> Że tak zapytam - Twoja żona chodzi w miniówkach i nosi głębokie dekolty?
>
> JKR mogłaby być matką Paulinki.
Kiedy kończy się u kobiety okres miniówkowy?
Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
|