Data: 2010-11-08 20:13:11
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: Qrczak <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2010-11-08 20:49, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2010-11-08 20:18, Qrczak pisze:
>> Dnia 2010-11-08 19:57, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2010-11-08 19:41, vonBraun pisze:
>>>
>>>> Pomysł mam - dośc ogólny - sądzę z dużym prawdopodobieństwem, ze jednak
>>>> trzeba by czegoś "mocnego" aby nozyce sie odezwały.
>>>> Ostatnio jednak cierpimy na grupie na niedobór osób, które są w stanie
>>>> wzbudzic silne emocje, więc chyba na razie nie...
>>
>> Ostatnio jednak cierpimy na grupie na na niedobór osób, które są w
>> stanie _w_nas_ wzbudzić silne emocje.
>> <wtrancając się>
>
> Powiem tak - mówcie z vB za siebie.
Mówimy. My, Qra, na pewno. Za nich, vonBraunów się nie wypowiadam, choć
widzę, jak jest.
> Ja tam sobie potrafię utrzymać dość
> wysoki poziom emocji u siebie.
Ja tam ostatnio sobie nie radzę z powyższym. A i tutaj nikt mi jakoś nie
pomaga.
>> Ale to zaangażowanie zaraz przeszkadza w dbaniu o wizerunek?
>
> Nie na wszystko może starczać czasu, zwłaszcza jeśli kobieta ogólnie nie
> ma w zwyczaju pacykować się. Ale czy to znaczy od razu, że tłumi swoją
> kobiecość? IMO nie.
Podobno JKR rozwinęła się w tej dziedzinie. Więc może raczej sie odtłumia.
IMO kobiecość nie polega na pacykowaniu i dekoltowaniu.
>>> Że tak zapytam - Twoja żona chodzi w miniówkach i nosi głębokie dekolty?
>>>
>>> JKR mogłaby być matką Paulinki.
>>
>> Kiedy kończy się u kobiety okres miniówkowy?
>
> U niektórych nigdy się nie zaczyna, więc i nie ma co się kończyć. Poza
> tym to nie tylko kwestia wieku, ale wielu innych czynników, np.: urody,
> charakteru pracy oraz zwykłej chęci na to, która niekoniecznie musi
> wynikać z tłumienia czegoś. vB ładnie to ostatnie nazwał "dystansem do
> swojej urody". ;)
Zapytałam o wiek, bo jednak taka kategoria padła.
Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
|