Data: 2000-01-14 09:46:18
Temat: Re: Eksperyment myslowy - jakie prawa dla kogo?
Od: Agata Jurkiewicz <a...@t...ch.uj.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 14 Jan 2000, Róża wrote:
[ciach]
> ps. Jaki jest związek z wege?
To chyba oczywiste? Mnie sie rzucilo to od razu w oczy. Pan Krzysztof
zmierza do wniosku w rodzaju: Skoro nie godzimy sie na takie eksperymenty
na ludziach (a wiadomo ze opisana historia budzi sprzeciw), to dlaczego
godzimy sie na takie same na szympansach, bialych myszkach itd. To tez
czujace istoty, i tak dalej, i tak dalej. Standardowa spiewka wojujacych
obroncow zwierzat, z ktorych zapewne wielu nie dozyloby dnia
dzisiejszego, gdyby nie olbrzymi rozwoj medycyny, ktory bez badan na
zwierzetach nie bylby po prostu mozliwy.
Podejrzewam nawet, ze opisany eksperyment nie dotyczyl ludzi, lecz jakichs
inteligentnych zwierzat w rodzaju szympansow. Jesli sie myle i jesli to
dotyczylo rzeczywiscie ludzi, ubolewam nad tym. Ale zwiazek tego z
wegetarianizmem jest czysto demagogiczny.
A dlaczego autor zdecydowal sie na crossposting na nasza grupe
(pl.soc.inwalidzi)? Coz, uwaza widocznie ze osoby pokrzywdzone przez los
powinny sie w szczegolny sposob ulitowac nad dreczonymi zwierzatkami,
odnajdujac z nimi wspolnote losow... Jesli jest tak jak mysle - sprawa
jest lekko niesmaczna.
Jesli sie myle co do intencji pana Krzysztofa - coz - bladzic jest rzecza
ludzka. Ale jesli ktos ukrywa swoje intencje, a nawet zrodla, grajac w
ciuciubabke z grupowiczami, nie powinien sie dziwic ze jego wypowiedzi
moga byc bardzo roznie interpretowane.
pozdrawiam -
Agata.
|