Data: 2000-01-14 12:31:04
Temat: Re: Eksperyment myslowy - jakie prawa dla kogo?
Od: Agata Jurkiewicz <a...@t...ch.uj.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 14 Jan 2000, Krzysztof Wychowalek wrote:
> Agata Jurkiewicz napisał(a):
>
> > Standardowa spiewka wojujacych
> > obroncow zwierzat, z ktorych zapewne wielu nie dozyloby dnia
> > dzisiejszego, gdyby nie olbrzymi rozwoj medycyny, ktory bez badan na
> > zwierzetach nie bylby po prostu mozliwy.
> Czy DALSZY rozwoj medycyny tez jest niemozliwy bez bolesnych badan na
> zwierzetach? Prosze o konkretne, udokumentowane przyklady?
To ja moglabym poprosic Cie o konkretne, udokumentowane przyklady: Co
takiego rewelacyjnego zdarzylo sie ostatnio w medycynie, zeby calkowicie
zmienic model badan klinicznych? Przeciez na tkankach hodowlanych mnostwa
rzeczy nie zbadasz.
>
> > A dlaczego autor zdecydowal sie na crossposting na nasza grupe
> > (pl.soc.inwalidzi)? Coz, uwaza widocznie ze osoby pokrzywdzone przez los
> > powinny sie w szczegolny sposob ulitowac nad dreczonymi zwierzatkami,
> > odnajdujac z nimi wspolnote losow... Jesli jest tak jak mysle - sprawa
> > jest lekko niesmaczna.
> Och, zupelnie nie taka byla moja intencja. Ludzie niepelnosprawni na
> codzien spotykaja sie z przejawem dyskryminacji, sa (nad czym boleje)
> przez wiekszosc spoleczenstwa traktowani jako "istoty nizsze", ciekawilo
> mnie wiec ich zdanie na temat tego eksperymentu.
Przeciez to jest dokladnie to co ja napisalam - patrz wyzej.
Oczekuje poza tym odpowiedzi wprost na pytanie: Czy uczestnicy opisywanego
eksperymentu byli ludzmi (Homo sapiens sapiens)?
Agata.
|