Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
ewsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "zwykly_facet" <z...@t...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Emocje...
Date: Wed, 20 Aug 2003 19:30:44 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 81
Message-ID: <bi0auf$9hi$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bhsrj4$qvh$1@atlantis.news.tpi.pl>
<0...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pc38.poznan.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1061400337 9778 213.76.74.38 (20 Aug 2003 17:25:37 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 20 Aug 2003 17:25:37 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:221146
Ukryj nagłówki
Użytkownik "mim" <m...@W...pl> napisał w wiadomości
news:0f0e.00000b9e.3f434ad2@newsgate.onet.pl...
> Czyli naruszenie stanu posiadanej NORMALNOSCI moze (ale nie musi)
wywolywac
> emocje. Takoz rowniez : poczucie krzywdy, zapalanie uczuciem, chec
wygrania,
> etc (znowu braklo by strony ) .
Dlaczego??? Dlaczego emocje AZ TAK BARDZO na nas wplywaja, dlaczego to one
decyduja o naszym zachowaniu, a nie my sami i nasz rozsadek? Nie zawsze, ale
bardzo czesto tak. Czy to kwestia chemii, np.adrenaliny, czy tez jakichs
innych silnych uwarunkowan psycho-socjologicznych?
> No a SZTUCZNE zaburzenie wlasnej normalnosci
> (alkohol, narkotyki , red bull :) jest wrecz okreslone na ZACHOWANIE SIE
> INACZEJ (ot, chodzby glosniejsze rozmowy w trakcie drinkowania)
No tak, to sprzyja, ale np. alkohol tylko wzmaga emocje, ktore i tak skads
tam sie biora...
> Fakt ze wracamy potem do "NORMALNEGO" stanu swiadczy o tym , ze ze emocje
to
> cos NIEnormalneg, albo normalnego inaczej.
Nie, chodzi mi o zachowania z gruntu zle, niemoralne, nieetyczne,
nierozsadne, etc. za ktorymi stoja wlasnie nasze emocje.
> Panowanie to sztuka , do ktorej sie dochodzi , nadywa podobnie jak
(domniemany
> przeze mnie) wzorzec.
Metoda prob i bledow...???
> Jedni chca je nabyc , inni nie widza potrzeby (mozna
> ewentualnie wplynac na poczucie potrzeby nabycia panowania nad soba).
Zaraz.... Chyba kazdy powinien nad soba panowac...? Inaczej bylby "total
chaos"... ;p
> A
> panowanie nad kims/czyms to ....chyba juz chec kontroli , dominacji i
> odpowiedzialnosci , wiec zastanow sie czy TY chcesz nad kims/czyms panowac
i
> czy ten ktos tego chce.
A jesli ktos postepuje ZLE - robi cos wbrew sobie lub innym i ze szkoda dla
siebie lub innych? Lepiej chyba panowac nad takimi sytuacjami (nie nad kims,
a nad sytuacjami, do ktorych ten ktos czasem doprowadza) i zawczasu ich
unikac, prawda?
> Rozpoznanie to kwestia wiedzy i obserwacji , oraz znajomosci okreslonego
> (czyjegos) wzorca normalnosci.
> Wpywac na osobe to narzucac komus swoja definicje tego co normalne. czy ty
tego
> chcesz ? Czy on/ona tego chce ?
Jak wyzej... ;)
> Mysle ze rozmowa na "trzezwo" (w stanie normalnym) powinna przede
wszystkim
> okreslic-ustalic czy to nie normalne zachowanie jest....nienormalne:)
A to swoja droga... :)
> Masz problem , ciekawym dyskusji i ....jak do niego podejdziesz (oby z
> powodzeniem , przynajmniej z twojego p-ktu widzenia) :)
Hm... :)
Pozdrawiam
Darek
|