Data: 2008-11-12 11:32:39
Temat: Re: Emocjonalna racja bytu.
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gfee8h$74$1@inews.gazeta.pl...
> "Redart" <r...@o...pl>
> news:gfe53t$dp2$1@news.onet.pl...
>> "Robakks" R...@g...pl
>> news:gf5014$2t8$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> Z osobą dosiebną nie pogada się na tematy na przykład nieskończoności
>>> ograniczonej, bo jeśli nawet podejmie rozmowę to będzie pisać o
>>> człowieku
>>> a nie o tym o co chodzi przy liczbach nieskończenie małych czy wielkich,
>>> a więc nie odpowie bezpośrednio na pytanie w temacie. :-)
>>> Robakks
>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>
>> Jakie jeszcze są możliwosci, że osoba nazwana 'dosiebną' nie jest
>> 'dosiebna' tylko nastapiło nieprawidłowe rozpoznanie i nazwanie desygnatu
>> ?
>
> Ludzi ocenia się po zachowaniach.
> Pytasz mnie jakie jeszcze są możliwosci, że osoba nazwana 'mordercą'
> nie jest 'mordercą', tylko nastapiło nieprawidłowe rozpoznanie i nazwanie
> desygnatu. To pytanie retoryczne: możliwości są ładne w języku nowomowy.
> W języku faktów i konkretów:
> mord to mord.
> Edward Robak* z Nowej Huty
Ale gdzie 'dosiebność' a gdzie mord ? Zgodzę się, że desygnat nazwy 'mord'
jest dużo bardziej wyrazisty niż desygnat słowa 'dosiebność'. Ktoś nie żyje
z pwodu kogoś. Jajko jest twardo na twardo (ale ...).
Dosiebność zaś subtelniejsza dużo. Jak jeden ze stanów 'na miękko'.
W szczególności 'na miękko' jest też jajko, które nigdy nie miało
styku z wysoką temperaturą. Ktoś by mógł jednak wyciągnąć wniosek,
że jak mowa o jajku na miękko, to ktoś je musiał gotować...
I mówi 'jajko na miękko' a widzi 'jajko gotowane'.
|