Data: 2010-03-01 10:39:23
Temat: Re: Ender
Od: Iska <f...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 1 Mar, 11:36, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w
wiadomościnews:hmg52n$e22$1@news.onet.pl...
>
>
>
>
>
> > Druch pisze:
> >> "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
> >>news:hmg2po$7mk$1@news.onet.pl...
> >>> Ja sie tylko zastanawiam, czy on wam sie ju? po prostu nie znudzi3????
>
> >>> Ile mo?na bia w ten sam bebenek?
>
> >> Ender znowu w kolejce do "wywalenia" z grupy.
> >> A ja go widze od poczatku jako "ciekawy przypadek".
> >> Kogos kto w taki specyficzny sposob wypisywal o swoich
> >> rzekomo milosnych wyczynach (raczej zdradach).
> >> Wciagajac innych w dyskusje na zasadzie
> >> "mowcie mi jaki jestem niegrzeczny, dziwny i kontrowersyjny,
> >> a ja wam bede ripostowal"
>
> >> Moje skromna rada jest nastepujaca: nie dawac sie
> >> wciagac w jego gre i niepotrzebnie
> >> krytykujac go "za to i za tamto" ... on tego wlasnie oczekuje!,
> >> tylko przygladanie sie na czym polega ta jego gra
> >> w ktora probuje wplatac innych.
> >> Wtedy to jest ciekawe a nie denerwujace!
>
> > Najbardziej smutne jest chyba to,
> > że to co teraz napisze nie trafi pewnie do żadnego umysłu,
> > nie przyczyni się do żadnego zastanowienia
> > i prawdopodobnie przepadnie gdzieś w natłoku bezsensu.
>
> > Czy rzeczywiście to ender jest dziwny i kontrowersyjny?
> > Ileż razy przechodząc rynkiem lub starówką mijaliście mimów
> > lub różnych kolorowych artystów ulicznych.
> > Dziwnych i kontrowersyjnych.
> > Kto sie zatrzymał?
> > Kto się przyłączył do przedstawienia lub chociaż skomentował?
> > A tu ja się okazuję dziwny.
> > Może i tak, ale czy to na pewno ja prowokuję tutaj reakcje?
> > Czy może jakiś deficyt u moich odbiorców?
> > Zbyt rozległy żeby opisać czy zbyt nieuchwytny żeby nazwać?
> > Moim zdaniem tak długo będę budzi kontrowersję,
> > dopóki będzie ten deficyt.
> > Tylko czy na pewno chcecie się go pozbyć? ;-)
> > ENder
>
> E tam pozbyć.
> Ale może pogadajmy o czymś innym, po prostu.
>
> Mam kolegę, który jest gorącym miłośnikiem wojska i historii. Bywa momentami
> bardzo męczący.
> Np. kilka lat temu był zafascynowany....łodziami podwodnymi (dorosły facet,
> ehh). Nie dało się z nim porozmawiać o niczym innym - unikałam go wtedy jak
> ognia. A łodzi podwodnych nie lubię do teraz.
>
> MK- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -
O to właśnie mi chodzi...właaalllla...cała Vilar..co nie lubi walić
bez końca w ten sam bębenek
Normalnie kosmos :DDDDD
|