| « poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2010-03-01 11:31:39
Temat: Re: okret podwodny - psychologicznieUżytkownik "Stalker" napisał:
> Amerykański okret podwodny klasy Ohio przenosi 24 rakiety balistyczne,
a
> kazda z nich posiada 8 głowic termojądrowych o mocy ok. 500 kT każda.
> Może więc razić 192 cele, a każdy z tych celów z mocą 25-krotnie
większą
> od mocy bomby zrzuconej na Hiroszimę (20kT)
> Niezła "zabawka" :-)
Nieświadomość to dobra rzecz ;)
> Stalker, a komu się tak dziwisz, że się interesuje wojskowością? :-)
... nie "że", a "że też". Fajnie jest móc wciąż być zakakiwaną po kilku
latach znajomości :)
--
Pozdrawiam - Aicha (spermanentnie, że zacytuję rzeczonego pana;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2010-03-01 11:32:45
Temat: Re: Ender
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hmg8ee$nes$1@news.onet.pl...
> ... albo serduszka? ;-)
Dawajcie dziouchy, nie żałujcie mu ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2010-03-01 11:41:52
Temat: Re: EnderW Usenecie czerwony <c...@s...onet.pl> tak oto plecie:
>
>
> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
> news:hmg8ee$nes$1@news.onet.pl...
>> ... albo serduszka? ;-)
>
> Dawajcie dziouchy, nie żałujcie mu ;)
Serduszka?
W każdej ilosci: http://www.alma24.pl/pr_images/46.jpg
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2010-03-01 11:45:40
Temat: Re: Ender
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hmg85g$a6k$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Vilar pisze:
>
>> Proszę bardzo:
>> http://film.gazeta.pl/film/2,23804,4322003,-18037750
,,116421890,2925.html
>> Dosyć mocno przeżywam Avatar ostatnio (pójdę pewnie na to jeszcze ze 2
>> razy).
>> Pod bardzo różnymi względami.
>
> Powiedz Vilar, kiedy na tym filmie uroniłaś pierwszą łezkę? (Czy Ty nie z
> tych płaczących?) Bo ja, wstyd się przyznać, prawie na początku filmu.
>
> Recenzję przeczytam sobie później.
> Jedno z moich głównych zastrzeżeń do filmu (poza typową holiłudzkością) to
> muzyka. Mogłaby być IMO lepsza.
>
> Ewa
Nie, nie płakałam.
Siedziałam w głębokim poczuciu, że "ludzie kurcze wiedzą o co chodzi, tylko
realizacja im często siada".
Jak zaczarowana, chłonąca gąbka.
Nawet nie zauważyłam za bardzo muzyki (co jest o tyle dziwne, że z wielu
filmów pamiętam właśnie muzykę),
Dla mnie to poczucie jedności było najważniejsze (bo przecież o to też
chodzi w moich "Prywatnych kontaktach z Bogiem"). A tu przedstawione tak
wprost, w tak piękny i prosty sposób.
I teraz się zastanawiam,
- czy ten film zmieni świat (chciałabym)
- czy nasza świadomość zbiorowa osiągnie pewien punkt krytyczny (i czy to
prawda, że istnieje)
- czy film był przesłaniem Camerona, czy chodziło tylko o kasę?
bo jeśli był przesłaniem, to jestem temu człowiekowi głęboko wdzięczna.
Ale....
itd.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2010-03-01 11:46:09
Temat: Re: EnderW Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hmg8e5$54o$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>> W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>>> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
>>> news:4ed17d0f-1040-47b9-b20e-46f4be540cff@g7g2000yqe
.googlegroups.com...
>>> On 1 Mar, 11:36, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
>>>> Użytkownik "Ender"
>>>>> Tylko czy na pewno chcecie się go pozbyć? ;-)
>>>> E tam pozbyć.
>>>> Ale może pogadajmy o czymś innym, po prostu.
>>>
>>> Dawaj temat :)
>>> Poki co, zapodalas Endera, wiec?
>>> ?
>>> Proszę bardzo:
>>> http://film.gazeta.pl/film/2,23804,4322003,-18037750
,,116421890,2925.htm
>>> Dosyć mocno przeżywam Avatar ostatnio (pójdę pewnie na to jeszcze ze 2
>>> razy).
>>> Pod bardzo różnymi względami.
>>> Pogadajmy może pod kątem archetypów i świadomości zbiorowej Junga
>>
>> Na temat Avatara to dałam sobie po razie z Redim. Innym się nie
>> udzieliło. Może archetypy za mocno narysowane były?
>
> Jakoś się w was nie wstrzeliłam. A szkoda.
> Zresztą żuję teraz w milczeniu, jak zawsze jak mnie coś bardziej trafi....
Dobra.. dawaj to przeżute, najlepiej w nowym wątku.
> Wybieram się znowu w weekend.
Dwa razy rzadko wchodzę do tej samej rzeki, zwłaszcza że mam ogromne
zaległości w oglądactwie.
>>> Albo to:
>>> http://www.blog.alchemiaprzejrzystosci.pl/?page_id=1
62
>>>
>>> Nie wklejam, sami przeczytajcie.
>>
>> "Na świecie funkcjonują dwa systemy myślenia: oparty na strachu
>> (intelekt) i drugi na zaufaniu (świadomość). Niczego poza tym nie ma.
>> System intelektu - pozbawiony świadomości - nazywa się
>> antykomunikacją. Jego istotą jest fałsz, mimo to albo dlatego jest on
>> niezwykle logiczny i wyrafinowany."
>> Miało niby nie być o E.
>
> Hah, no cóż.
> Sama widzisz...
> Matrix, czyli Ender...
A mnie się Neo akurat podobał. Fajne okularki miał, i paletko.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2010-03-01 11:50:51
Temat: Re: EnderW Usenecie medea <e...@p...fm> tak oto plecie:
>
> Vilar pisze:
>
>> Proszę bardzo:
>> http://film.gazeta.pl/film/2,23804,4322003,-18037750
,,116421890,2925.html
>> Dosyć mocno przeżywam Avatar ostatnio (pójdę pewnie na to jeszcze ze 2
>> razy).
>> Pod bardzo różnymi względami.
>
> Powiedz Vilar, kiedy na tym filmie uroniłaś pierwszą łezkę?
A nie-Vilar może?
> (Czy Ty nie z tych płaczących?) Bo ja, wstyd się przyznać, prawie na
> początku filmu.
Jak im drzewo zabili.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2010-03-01 11:52:58
Temat: Re: Ender"Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
news:hmg2po$7mk$1@news.onet.pl...
> Ja się tylko zastanawiam, czy on wam się już po prostu nie znudził????
>
> Ile można bić w ten sam bębenek?
>
> MK
>
>
>
> ***
> Mieszkał w samym sobie
> jak gawron w wieży bez dachu.
Z tego co widać na grupie psp - to kolega ENder stał się nowym
samcem alfa, a więc obrabianie trena R i podszywanie się
przyniosło skutek. Dziewczyny i kobiety kochają ENdera rywalizując
o jego łaskawe względy, a koledzy zaakceptowali nowego
przywódcę stada. Trzeba przyznać, że jest dobry. :)
ENder nic nie robił
tylko dobry był. :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2010-03-01 11:53:04
Temat: Re: Ender > Mężczyzna
> musi mieć swoje fascynacje, wtedy jest interesujący i w innych aspektach.
Oczywiście, kobieta też.
Oczywiście.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2010-03-01 11:54:37
Temat: Re: okret podwodny - psychologicznieW Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>
> Qrczak pisze:
>> W Usenecie Przemysław Dębski <p...@g...pl> tak oto plecie:
>>> Stalker pisze:
>>>> Vilar wrote:
>>>>
>>>>> Mam kolegę, który jest gorącym miłośnikiem wojska i historii. Bywa
>>>>> momentami bardzo męczący.
>>>>> Np. kilka lat temu był zafascynowany....łodziami podwodnymi (dorosły
>>>>> facet, ehh). Nie dało się z nim porozmawiać o niczym innym - unikałam
>>>>> go wtedy jak ognia. A łodzi podwodnych nie lubię do teraz.
>>>>
>>>> Zawsze zastanawiał mnie pewien dualizm podejścia ludzi do techniki
>>>> wojskowej. Zwłaszcza wśród kobiet ;-)
>>>>
>>>> Np. współczesny atomowy okręt podwodny kosztuje setki milionów dolarów,
>>>> dzięki reaktorowi potrafi pływać pod wodą przez kilka miesięcy w
>>>> zasadzie bez wynurzania się - z inżynierskiego punktu widzenia to cud
>>>> techniki. Co najważniejsze na pokładzie ma kilkadziesiąt rakiet, każda
>>>> z kilkoma głowicami np. atomowymi, zdolnymi do zniszczenia kilkunastu
>>>> bardzo dużych miast i zabicia dosłownie setek tysięcy ludzi... Z punktu
>>>> widzenia powagi sytuacji ciężej chyba znaleźć coś poważniejszego niż
>>>> taki okręt...
>>>>
>>>> Tymczasem wiele osób zainteresowanie się takim tematem kwituje
>>>> stwierdzeniem: "interesuje się... łodziami podwodnymi, dorosły facet..
>>>> ehh" Skąd się to bierze? :-)
>>>
>>> Bigos. Naukowcy do dziś nie rozgryźli jakie reakcje chemiczne w nim
>>> zachodzą podczas pitolenia go. Co nie przeszkadza nazywać tych którzy go
>>> przyrządzają kurami domowymi ;)
>>
>> Prowokujesz.
>
> Ale w słusznym celu.
Łódź podwodna ma bardzo fajny kształt. Kojarzy mi się z czymś przyjemnym.
Aczkolwiek w środku bym nie chciała być. Ciasno dość.
Qra, to płyńmy dalej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2010-03-01 11:57:13
Temat: Re: okret podwodny - psychologicznieW Usenecie Stalker <t...@i...pl> tak oto plecie:
>
> Aicha wrote:
>> Użytkownik "Stalker" napisał:
>>
>>> Ale mnie to naprawdę intryguje :-)
>>> Ta "niekonsekwencja" w ocenie...
>>
>> IMO to jest takie proste skojarzenie: żołnierzyki, kolejki, samolociki,
>> czołgi, łodzie podwodne, karabiny... chłopięce zabawki. Nieważne, że te
>> realne wieleset ton ważące i naszpikowane nanowszą technologią :)
>
> Amerykański okret podwodny klasy Ohio przenosi 24 rakiety balistyczne, a
> kazda z nich posiada 8 głowic termojądrowych o mocy ok. 500 kT każda.
> Może więc razić 192 cele, a każdy z tych celów z mocą 25-krotnie większą
> od mocy bomby zrzuconej na Hiroszimę (20kT)
>
> Niezła "zabawka" :-)
>
> Stalker, a komu się tak dziwisz, że się interesuje wojskowością? :-)
My jesteśmy jeszcze ciągle na etapie Wielkiego Wybuchu, powstania życia na
Ziemi. Do wojenek i wykorzystania nowoczesnych technologii dojdziemy w swoim
czasie.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |