« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-12-02 08:05:13
Temat: Re: Epitafium dla wierzby :("T.W." napisała:
> >
> > Teraz widzę jeno nowobogacki domek i czuję ogromną pustkę
> :-(
>
> To tak jakoś podobnie :-(
>
Ja z niepokojem czekam na dzień, kiedy napiszę
Epitafium dla Widoku na Góry
Jak na tych polach obok mnie powstaną trzy nowobogackie domy...
albo całe osiedle na 4-arowych działeczkach.
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-12-02 08:22:00
Temat: Re: Epitafium dla wierzby :(Użytkownik "T.W." <t...@w...pl>
> Piękna była, wielka, samotna, rosła w tym miejscu od stu lat, wg
> sąsiada "stąd".
> Miała doskonale harmonijną koronę, od dawna nie ogławianą.
[...]
To błąd niestety.
> Wystarczyło czterech godzin aby przestała istnieć.
Przy okazji ostatniej wichury w parę minut praktycznie legło 4 czy 5
wierzb w najblizszej okolicy.
Jedna na wysokości trochę ponad metr czyli nie do odratowania.
> Chociaż mogła żyć - miejsca starczyłoby i dla niej, i dla domu, być
> może nawet niejednego.
> Musiała umrzeć bo...
[...]
Bo komuś było żal trochę pieniędzy na przycięcie gałęzi na jesieni.
--
Pozdrawiam, Jerzy
---
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.803 / Virus Database: 546 - Release Date: 04-11-30
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-12-02 09:15:59
Temat: Re: Epitafium dla wierzby :(
Użytkownik "JerzyN" <N...@m...pl> napisał
> Przy okazji ostatniej wichury w parę minut praktycznie legło 4 czy 5
> wierzb w najblizszej okolicy.
> Jedna na wysokości trochę ponad metr czyli nie do odratowania.
Jerzy, _ta_ wierzba przetrwała ostatnią wichurę. I wiele poprzednich,
niektóre całkiem niedawno.
Ona od dziesiątków lat rosła na otwartej przestrzeni, pośrodku dużej
połaci pól uprawnych i pastwisk.
A teraz przez okno widzę przekrój pnia. Rzadko się widzi taki u starej
wierzby...
Ale zgadzam się z tobą w jednym - ogłowiona mogła pozostać na swoim
miejscu.
Widać była zbyt obciachowa.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-12-02 10:21:50
Temat: Re: Epitafium dla wierzby :(
Użytkownik "T.W." <t...@w...pl> napisał
> Ale zgadzam się z tobą w jednym
Z Tobą, oczywiście.
Przepraszam, wkradł się błąd :(
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-12-02 13:19:27
Temat: Re: Epitafium dla wierzby :(JerzyN wrote:
>>Piękna była, wielka, samotna, rosła w tym miejscu od stu lat, wg
>>sąsiada "stąd".
>>Miała doskonale harmonijną koronę, od dawna nie ogławianą.
>
> To błąd niestety.
Dlaczego blad? Oglawianie wierzb to tradycja a nie koniecznosc.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-12-02 15:25:57
Temat: Re: Epitafium dla wierzby :(Dnia Thu, 02 Dec 2004 13:19:27 GMT, Michal Misiurewicz napisał(a):
>
>>>Piękna była, wielka, samotna, rosła w tym miejscu od stu lat, wg
>>>sąsiada "stąd".
>>>Miała doskonale harmonijną koronę, od dawna nie ogławianą.
>>
>> To błąd niestety.
>
> Dlaczego blad? Oglawianie wierzb to tradycja a nie koniecznosc.
>
Aha, mam taką jedną, kolos wielki nie ogławianą od lat conajmniej 15-stu.
Ostatnią wichurę przetrwała bez kłopotu.
Moja babcia mówiła, ze wierzby się ogławiało, bo na przednówku brakowało
już drzewa na opał, czasem te wierzbowe witki pozwalały przetrwać.
Ale po prawdzie przyznaję, że bardziej podobają mi się wierzby ogłowione,
piękne są ot co. Na mnie ogławianie dwóch wymusił Zakład Energetyczny,
robię to raz na dwa lata najmniej.
Pozdrawiam
Marta i trzy wierzby "od zawsze"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-12-02 18:53:19
Temat: Re: Epitafium dla wierzby :(Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>
> Dlaczego blad? Oglawianie wierzb to tradycja a nie koniecznosc.
Za dokładnie, za szybko.
;-)
--
Pozdrawiam, Jerzy
---
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.803 / Virus Database: 546 - Release Date: 04-11-30
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-12-05 15:06:04
Temat: Re: Epitafium dla wierzby :(
Użytkownik "T.W." <t...@w...pl> napisał w
wiadomości news:comlpm$i2b$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "JerzyN" <N...@m...pl> napisał
>
> > Przy okazji ostatniej wichury w parę minut praktycznie legło 4 czy 5
> > wierzb w najblizszej okolicy.
> > Jedna na wysokości trochę ponad metr czyli nie do odratowania.
>
> Jerzy, _ta_ wierzba przetrwała ostatnią wichurę. I wiele poprzednich,
> niektóre całkiem niedawno.
> Ona od dziesiątków lat rosła na otwartej przestrzeni, pośrodku dużej
> połaci pól uprawnych i pastwisk.
>
> A teraz przez okno widzę przekrój pnia. Rzadko się widzi taki u starej
> wierzby...
> Ale zgadzam się z tobą w jednym - ogłowiona mogła pozostać na swoim
> miejscu.
> Widać była zbyt obciachowa.
Współczuję. Kończę budowę domu na działce gdzie umiejscowienie domu zostało
podyktowane lokalizacją starej wierzby z pięknymi leżącymi powyginanymi
pniami i starym jesionem i dzięki temu mam ogród który wygląda jakby miał
naście lat a ma dwa miesiące, pod drzewami mam zacienione tarasy a jesion
gałęziami wchodzi do okien od sypialni. Jest bosko.
PV
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-12-12 12:26:40
Temat: Re: Epitafium dla wierzby :(> :((((
> Niech sczezną, niech zdychają z gorąca w upalne dni...
>
> Pozdrawiam
> Marta
Posadzą olchy wkoło domu.
Pozdrawia spoko boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-12-12 12:35:37
Temat: Re: Epitafium dla wierzby :(Dnia Sun, 12 Dec 2004 13:26:40 +0100, boletus napisał(a):
>> :((((
>> Niech sczezną, niech zdychają z gorąca w upalne dni...
>>
>
> Posadzą olchy wkoło domu.
>
Zapewne:(
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |