Data: 2000-12-27 17:10:58
Temat: Re: Eutanazja
Od: Roman <r...@d...dk>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nie zrozumcie mnie zle, nawet przypisujac zwolennikom eutanazji szlachetne
pobodki nie jestem zwolennikiem tego sposobu rozwiazywania problemu bolu i
nieuleczalnych chorob. Dla pelnosci sprawy nalezy dodac, ze mimo
"protestantyzmowi" ludzi o tym decydujacych, kosciol protestancki jest przeciw
eutanazji.
roman
Jaroslaw Laczkowski wrote:
> > Jest wiec wiecej
> > mozliwosci oszczedzania ni na kilku nieuleczalnie chorych. Panwie wy po
> > prostu nie wicie dosc na ten temat.
> > pozdrawiam
> > roman
>
> Fakt, zeby o czyms pisac, trzeba wiedziec cokolwiek na ten temat.
> Eutanacja w Holandii to nie kilku nieuleczalnie chorych, ale ponad trzy
> tysiace "aktow milosierdzia" w ubieglym roku, z tego duza czesc wobec
> starcow z ch.Alzheimera, dzieci ciezko uposledzonych (tych, ktore nie moga
> uczyc sie w przytaczanych wyzej szkolach) itd., gdy "akt wspolczucia" nie
> wynika z prosby przedmiotu wspolczucia, ale z domniemanej jego woli, ktora
> wyraza wysoka komisja.
> Kiedys juz to bylo, prawda? Moze nie bawiono sie wtedy za bardzo w komisje.
> I byl to juz problem 10 lat temu, gdy przebywalem tam na stazu. Co do
> opiekunczosci panstwa holenderskiego pozwole sobie nie wdawac sie w
> dyskusje, bo to jest kwestia wyboru li tylko ideologicznego..
>
> Pozdrawiam
> Jarosław Łączkowski
> mailto: j...@h...torun.pl
> http://www.alzheimer.pl/klub/o_nas2/laczk.html
>
> --
> Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna
|