Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Eutanazja bylibyscie sklonni?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Eutanazja bylibyscie sklonni?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 75


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-01-11 12:16:46

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "Specyjal" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
news:btr3t1$f75$1@inews.gazeta.pl...
> > > Mysle, ze wola zakonczenia cierpienia powinna wyjsc od samego
> cierpiacego.
> >
> > Eutanazja wlasnie na tym polega, ze wola musi wyjsc od cierpiacego.
>
> Nie rob ze mnie idiotki. Twoje pytanie bylo tak zadane, jakbys to Ty o tym
> nie wiedzial.

Ehhh..

> > Chodzi o to czy za zgoda cierpiacego lekarz ma prawo podac smiertelna
> > trucizne.
>
> Wkraczamy na grunt gleboko sliski i ggrzaski, zakazony religiami i
> swiatopogladowa papka. Zabarwiony dyskusjami o sensie zycia, celu zycia,
> wartosci zycia, itp. Nie znajdziemy rozwiazania - bo co czlowiek, to inny
> poglad i motywacja.

Ale wola eutanazji lub zgoda na nia przewija sie w wielu kulturach. Mysle ze
wlasnie ten temat moze byc roztrzasany przez ateistow, katolikow itd.

Wydaje mi sie ze nie chodzi tu glownie o sens zycia tylko o stosunek do
cudzego samobojstwa, o podjecie za kogos decyzji, no i oczywiscie tez o
wartosc bolesnego zycia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-01-11 13:20:08

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "Tomasz Zaród" <t...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora




Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:btpvsu$qom$1@news.onet.pl...
> Co jakis czas wraca w mediach ten temat.
> Ciekawi mnie czy obecne tu osoby bylyby sklonne zaakceptowac eutanazje
wobec
> bliskich sobie ludzi? Czy byly juz w takiej sytuacji, ze powaznie
> zastanawialy sie np. nad mozliwoscia eutanazji wobec kogos
> znajomego -cierpiacego?

Nie ma czegos takiego jak eutanazja WOBEC kogoś. Chyba źle zadałes
pytanie...

Nasze prawo nie zezwala na eutanazję, ale gdyby zezwalało:
- chyba bym uszanowała decyzję bliskiej mi osoby,
- gdybym była cięzko i nieuleczalnie chora, gdyby kazdy dzień niósł ze soba
wyłacznie cierpienie, które przysłaniałoby wszystko inne - zdecydowałabym
się na eutanazję.
Ola (z komputera męża)
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-01-11 13:39:45

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "Specyjal" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tomasz Zaród" <t...@n...pl> napisał w wiadomości
news:btrig7$ci$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Nie ma czegos takiego jak eutanazja WOBEC kogoś. Chyba źle zadałes
> pytanie...

Wlasnie mialem problem i nie wiedzialem jak napisac.

> Nasze prawo nie zezwala na eutanazję, ale gdyby zezwalało:
> - chyba bym uszanowała decyzję bliskiej mi osoby,
> - gdybym była cięzko i nieuleczalnie chora, gdyby kazdy dzień niósł ze
soba
> wyłacznie cierpienie, które przysłaniałoby wszystko inne - zdecydowałabym
> się na eutanazję.

W takim razie dlaczego dana osoba sama sie nie zabije? Po co jej zgoda
innych ludzi?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-01-11 14:50:14

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "..::*Kameljanda*::.." <k...@s...gazeta.pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora

"=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
news:btq04a$d34$1@inews.gazeta.pl...

> Mysle, ze wola zakonczenia cierpienia powinna wyjsc od samego
cierpiacego.

Ciarki mnie przechodzą na myśl, że musiałabym jednak w tym
współuczestniczyć jako osoba bliska.

--
..::*Kameljanda*::..
http://darzycia.nowoczesny.pl/forum/viewtopic.php?t=
1740

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2004-01-11 14:59:57

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "Tomasz Zaród" <t...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> W takim razie dlaczego dana osoba sama sie nie zabije? Po co jej zgoda
> innych ludzi?

Eutanazja to nie zabawa dla zdrowych byczków, którzy sami moga
przespacerowac sie nad rzekę i powiesic sobie kamyczek u szyi.

Decyduja się na nią często ludzie którzy nie chodza, nie mówia, nie ruszaja
rekami, załatwiaja sie "pod siebie" - np. całkowicie spralizowani lub w
końcowym stadium raka.
Nie doczołgają sie do okna, zeby wyskoczyć, bo brak siły,
Nie strzela sobie w głowę, bo nie wezmą sobie sami pistoletu,
Nie połkną słoika tabletek nasennych, bo nie sa w stanie nawet samodzielnie
łykac (słyszałes o zywieniu dojelitowym!?).
Nie wyszarpna sobie z zyły kroplówki bo sa bezwładni,
Nie zdejma z twarzy rurki z tlenem, bo nie poruszaja rekami,

Zadowolony???

Ola (zaskoczona czasem pytaniami niektórych dyskutantów)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2004-01-11 16:03:55

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "Specyjal" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tomasz Zaród" <t...@n...pl> napisał w wiadomości
news:btrobl$4vl$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> > W takim razie dlaczego dana osoba sama sie nie zabije? Po co jej zgoda
> > innych ludzi?
>
> Eutanazja to nie zabawa dla zdrowych byczków, którzy sami moga
> przespacerowac sie nad rzekę i powiesic sobie kamyczek u szyi.

No i tu sie nie zgodze jak pokazuja statystyki holenderskie wiele
"eutanazjastow" to osoby zdolne do podstawowocyh ruchow. Podejrzewam, ze na
jakiejs koscielnej stronie da sie znalezc wiecej statow.
Nawiazujac do poprzednich postow to czy az 20% zgonow (w Holandii) to byly
osoby tak cierpiace -przy obecnej technice usmierzania bolu?

Zreszta czy osoba, ktora nie potrafi sie poruszac, najczesciej w depresji
tym faktem spowodowana potrafi autentycznie podjac te decyzje po chlodnym i
spokojnym przemysleniu faktow?

> Decyduja się na nią często ludzie którzy nie chodza, nie mówia, nie
ruszaja
> rekami, załatwiaja sie "pod siebie" - np. całkowicie spralizowani lub w
> końcowym stadium raka.
> Nie doczołgają sie do okna, zeby wyskoczyć, bo brak siły,
> Nie strzela sobie w głowę, bo nie wezmą sobie sami pistoletu,
> Nie połkną słoika tabletek nasennych, bo nie sa w stanie nawet
samodzielnie
> łykac (słyszałes o zywieniu dojelitowym!?).
> Nie wyszarpna sobie z zyły kroplówki bo sa bezwładni,
> Nie zdejma z twarzy rurki z tlenem, bo nie poruszaja rekami,
>
> Zadowolony???

Jak pisalem wyzej tacy niezdolni do zadnego ruchu sa w mniejszosci.

To znalazlem na koscielnej stronie:
"Pani Suchorzewska z AM zauważyła, że dzięki medycynie paliatywnej tylko
3-5% pacjentów prosi o skrócenie życia z powodu bólu nie do wytrzymania.
Ogromna większość cierpi na stany depresyjne, czują się samotni, odrzuceni,
wierzą, że są dla rodziny ciężarem, boją się tego, co dopiero ich czeka. "

Czy na wole przyspieszenia smierci nie ma wplywu otoczenie? Czy w takim
razie nie lepiej zmienic otoczenie zamiast zgadzac sie na smierc?


Boje sie po prostu na podstawie doswiadczen innych krajow ze oficjalne
przyzwolenie na eutanazje dosyc szybko doprowadzi do eugeniki.
Zreszt atak sie jakos sklada, ze eutanazja jest popularna w krajach gdzie
popularne byly hasla eugeniki. W Kanadzie w prowincji Alberta do lat 70 tych
XX wieku kastrowano niedorozwiniete dzieci, (na podstawie testu IQ)

Czuje ze pragnienie by pozbyc sie psychicznie chorych, silnie cierpiacych
itd. ze spoleczenstwa jest podstawa eutanazji. Nie szczera chec pomocy
(chociaz na pewno tez) ale głównie nieumiejetnosc poradzenia sobie z tym co
sie czuje na widok bólu, choroby.
Spoleczenstwa nie potrafia zniesc widoku cierpiacych, brzydza sie i dlatego
wola usunac ten widok sprzed oczu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2004-01-11 17:45:00

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Specyjal wrote:

> Bałbym sie ze w Polsce eutanazja maskowano by wiele przedwczesnych zgonow
> starych ludzi, chorych psychicznie, bezdomnych.

A jak w takim razie nazwać zaniechanie leczenia, spowodowane zbyt wysokimi
kosztami? Niedawno w TV mówiono o czwórce dzieci chorych na jakąś bardzo
rzadką chorobę (poli cośtam), które nie mogą być leczone, bo jak mówił
jakiś rządowy oficjel, "za takie pieniądze można wyleczyć iluśtam chorych
na białaczkę, albo...." To nie jest czasem eutanazja na raty? Bo te dzieci
bez kuracji po prostu umrą...

Ja ze swoim mężem mam umowę: Jeśli miałabym umierać w wielkich cierpieniach,
to po prostu proszę o "złoty strzał". Nie chciałabym umierać tak, jak męża
babcia, która męczyła się tylko dlatego, że miała zbyt mocne serce, które
nie pozwoliło jej umrzeć...
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2004-01-11 22:00:09

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "rena" <r...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
news:btq04a$d34$1@inews.gazeta.pl...

> Mysle, ze wola zakonczenia cierpienia powinna wyjsc od samego cierpiacego.


problem sie zaczyna, gdy cierpiacy jest caly czas nieprzytomny i nie ma z
nim kontaktu...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2004-01-11 22:08:44

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "segka" <s...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dirschauer" <d...@N...wp.pl> napisał w wiadomości
news:btq33s$5d8$1@ultra60.mat.uni.torun.pl...
> Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:btpvsu$qom$1@news.onet.pl...
>
> > Co jakis czas wraca w mediach ten temat.
> > Ciekawi mnie czy obecne tu osoby bylyby sklonne zaakceptowac eutanazje
> wobec
> > bliskich sobie ludzi? Czy byly juz w takiej sytuacji, ze powaznie
> > zastanawialy sie np. nad mozliwoscia eutanazji wobec kogos
> > znajomego -cierpiacego?
>
> Jak pomyślę o swoich byłych teściach, to byłbym skłonny do eutanazji bez
ich
> zgody, a nawet przy ich zdecydowanym sprzeciwie ;-)

Zauwazam Twój ';)' niemniej niesmaczne to było....
KS


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2004-01-11 22:45:11

Temat: Re: Eutanazja bylibyscie sklonni?
Od: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com> szukaj wiadomości tego autora

"rena" <r...@a...pl> skrev i meddelandet
news:btsh11$1srl$1@mamut.aster.pl...
> Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
> news:btq04a$d34$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Mysle, ze wola zakonczenia cierpienia powinna wyjsc od samego
cierpiacego.
>
>
> problem sie zaczyna, gdy cierpiacy jest caly czas nieprzytomny i nie ma z
> nim kontaktu...

Moim zdaniem nie, bo nieprzytomny nie moze wyrazic swojej woli, a
jakiekolwiek "testamenty eutanazyjne" IMO sa bezwartosciowe. IMO konieczna
jest nieprzymuszona wola chorego, wyrazona przytomnie i osobiscie, do tego w
obecnosci swiadkow. A wogole to koszmarny temat......

Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pomoc prawna
slub za granica
Slub = dzieci ? i inne releksje
Perfumy a degeneracja
Autorski komentarz po rozstaniu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »