Data: 2003-05-20 21:24:14
Temat: Re: Facet bez kasy nic nie znaczy...???
Od: "Nieufny" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
news:bae4s1$nup$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mylisz się - można - wymaga to tylko co najmniej szczerości.
Tak, jasne... Przez miesiac, albo dwa - no, moze trzy. Potem zaczyna sie
sypac, bo w koncu ile mozna? Kazdy ma jakas cierpliwosc, ale nikt nie jest
masochista..;P
> Nie piszę anonsów do gazet
Ja tez nie.:)
> (dodatkowo parę spraw obciążonych do 8lat. w perspektywie
> najbliższej utrata mieszkania i pracy
> a na dodatek 2dzieci i miesiąc po rozstaniu z matką jednego z
> nich) - wystarczy?
Niezle... Ja w porownaniu z Toba nie mam zadnych problemow, ale nie wiem,
jak Ty sie trzymasz..;)
> To dodam jeszcze że jesteśmy razem - (300km) a nawet teraz
> rozmawiamy przez GG
Ja Wam zycze jak najlepiej, ale dlugo juz jestescie razem? Hm, w Twojej
sytuacji, taka odleglosc... Ok, wiec jak Wy sobie z tym radzicie? Jak czesto
sie spotykacie, kto za to placi? No i najwazniejsze - czy w tej chwili Twoje
dlugi ulegaja zmniejszeniu, czy wciaz rosna? To chyba ma kluczowe znaczenie
w tym konkretnym przypadku - jesli rosna, to nie jest zbyt madre...
Pozdrawiam,
Nieufny.
|