Data: 2010-07-02 05:45:02
Temat: Re: Fałsz a Niewiedza
Od: Robakks <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Maciej Woźniak" <m...@w...pl>
news:i0hdl0$6u6$1@inews.gazeta.pl...
> "Robakks" <r...@g...com>
> news:ca8aa4a7-ad55-4c2f-b579-f0d169bb22d3@q12g2000yq
j.googlegroups.com...
>> Mój stosunek do powyższego jest następujący:
>> nie wierzę w celowe stworzenie Świata, ale uznaję, że jest to możliwe,
>> bowiem ja także dzięki wolnej woli mogę przekształcać materię
>> według własnego zamysłu w ograniczonym lokalnie obszarze.
>> Moja świadomość to także deus, a czyn poprzedza zamysł.
> Większości Twoich czynów nie poprzedza zamysł.
Skąd to możesz wiedzieć?
> A w przypadku Boga świadomość byłaby bez sensu.
Z Twojego punktu wyobrażenia - prawda?
> Świadomość nabiera sensu przy działaniu w grupie, służy bowiem
> głównie do wymiany informacji.
Zabierasz Robinsonowi na bezludnej wyspie prawo do bycia
świadomym, że JEST rozbitkiem - samotnym na bezludnej wyspie.
Co chcesz przez to osiągnąć? :-)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸
|