Data: 2012-04-11 12:08:05
Temat: Re: Farmaceuci sumienia: apteki bez prezerwatyw
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-04-11 13:23, Przemysław Dębski pisze:
> Niech odmówią insuliny. Niech powstaną też apteki jakiegoś innego
> wyznania, które nie sprzedają żadnych leków, gdyż ingerencja lekami w
> ludzki organizm jest sprzeczna z wolą najwyższego :) Tu działają proste
> prawa - podaży i popytu. Jeśli w któejś aptece, nie sprzedadzą ci gumek,
> insuliny lub polopiryny gdyż są to półprodukty wymiotów szatana, wówczas
> pójdziesz tam gdzie takich problemów nie robią i do tej apteki
> wyznaniowej nie wrócisz nigdy.
> Idiotyczne pomysły spadają w otchłań niebytu i bankructwa wraz z ich
> twórcami, jeśli tylko pozwolić im te pomysły zrealizować. Paradoksalnie
> ten nakaz posiadania konkretnego asortymentu nie jest ochroną praw
> pacjenta i konsumenta leków - bo jak nie w tej aptece kupi, to w innej.
> On chroni tych natchnionych przed bankructwem.
> Że juz o państwie wpieprzającym się biznes, nie wspomnę bo nie chcę Cię
> zanudzać, a i tak skwitujesz że Cię to nie obchodzi bo Cię to nie
> dotyczy :P
Kurna, gadasz, jakbyś nigdy nie żył w warunkach gospodarki rynkowej i
nie widział, jaka jest jakoś produktów żywnościowych w hipermarketach :)
Mówienie, że 'jakość wygrywa' to półprawda. Wygrywa sprytniejszy
manipulant.
|