Data: 2010-06-07 15:30:57
Temat: Re: Fenomenologiczna metoda Husserla.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
glob napisał(a):
> Jacek Maciejewski napisał(a):
> > Dnia Mon, 7 Jun 2010 06:45:12 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
> >
> > > Krasnoludek jest jak matematyka, czyli odnosi si� do w�adz umys�owych,
> > > ja bym tu k�ad� nacisk na to , �e �wiadomo�� jest podzielna i
> > > obserwuje informacje sama sob�. Tak wi�c krasnoludek kt�rego mi
> > > przekaza�e� jest przedmiotem w mojej �wiadomo�ci , kt�rym sobie
> > > obserwuje go drug� �wiadomo�ci�.
> >
> > Kurde, te �wiadomo�ci si� ch�opu rozmno�y�y jak kr�liki w maju.
Dziadka
> > Ockhama tu trzeba. IMO w zupe�no�ci starcza jedna. Wystarczy przyzna�
> > introspekcji/wyobra�ni status zmys�u. Wtedy cokolwiek masz w polu
> > �wiadomo�ci - czy wyobra�asz sobie krasnoludka czy widzisz figurk�
> > krasnoludka w ogr�dku - ma to jednakowy status.
> > --
> > Jacek
> Gdybyś tak zrobił to miałbyś świadomość psa, bo pies też ma
> świadomość, ale nie ma samoświadomości. Jak się uczysz matmy,
> obserwujesz w swojej świadomości liczby które się pojawiają. Tak
> jakbyś latarką oświecał ,czyli jedną świadomością oświetlał napisy na
> drugiej świadomości. Twoja brzytwa zrobi z ciebie bezmózga. Jak ktoś
> ci rzuci kijek to bezmyślnie pobiegniesz. Zapali zielone światło to
> przyjmiesz pokarm.
Tu też jeśli jeszcze nie zauważyliście pojawia się różnica między
mózgiem i świadomością, bo świadomość jest świadoma samej siebie, a
mózgu czegoś takiego nie robi, można powiedzieć, że świadomość jest
paliwem świadomym siebie wlewanym do mózgu. I to jest też ciekawe, że
świadomość umieszczamy w przedmiocie świadomości. Nawet jeśli
założymy, że coś jest obok, ale definitywna świadomość tego nie
spostrzega, to tego nie ma.
|