Data: 2003-07-07 18:06:07
Temat: Re: Filmy Dziadka
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> wrote in message
news:dChOa.388779$VP.57606025@twister.neo.rr.com...
> "Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
news:bec77m$6j8$6@atlantis.news.tpi.pl...
> Pozwole sobie przedstawic moj punkt widzenia w formie komentarzy do
> punktu widzenia Basi (choc dobra kobieta nie jestem).
>
> > :-((( No i po 12 latach starań własnych dopięłam mniej więcej tego, że o
> > każdej porze roku i na każdej grządce jest kilka do kilkunastu
kwitnących
> > kęp kwiatów (i krzewów).
>
> Nie musi byc na kazdej grzadce i nie musi byc kilkanascie.
No nie musi, oczywiście! Ale pisałam wyraźnie, że taka była koncepcja.
>
> > Oznacza to m.in. a) duże inwestycje finansowe
> > związane z zakupem i wymianą roślin oraz środków okołoroślinnych
> > O
> > kompletnym braku miejsca w ogrodzie na sadzenie coraz to nowych okazów i
> > takich casusach, jak spędzenie 7 tygodni na znalezienie miejsca na
> > posadzenie nowego, niebacznie nabytego krzaczka szkoda nawet wspominać.
>
> To oczywiscie zalezy od ilosci miejsca i zachlannosci wlasciciela.
Problem w tym, że zachłanność proporcjonalnie do ilości okazów, a odwrotnie
proporcjonalnie do ilości miejsca w ogrodzie:-(
>
> > Niestety ogród bylinowy oznacza konieczność rozsadzania roślin co parę
lat i
> > generalny ruch w interesie.
>
> Niekoniecznie. Mozna dzialac bardzo powoli i patrzec, co wyrasta samo.
Tu się nie zgodzę - rośliny się zbytino rozrastają (przynajmniej u mnie) i
by się nie zagłuszały, muszę co jakiś czas wyrzucać (upłynniać) nadmiar.
Wciaskając komu się da "bo to takie piękne!" :-)
Pozdrawiam, Basia.
|