Data: 2001-11-22 12:40:57
Temat: Re: Filozoficznie o metodach uprawy różnych badyli
Od: Darek Pakosz <d...@t...uhc.lublin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jakoś tak tu ostatnio pokrzykują, że wkrótce nie będzie mógł być członkiem
> grupy pl.rec.ogrody ktoś, kto winorośli nie uprawia;)
To prawda. Pojdziemy jeszcze dalej.
A jesli chodzi o drzewko to:
1. rok, wsadzasz sadzonke i przycinasz tuz przy ziemi zostawiajac dwa
paki.
2. rok, tak samo.
3. rok, przycinasz na dwa paki ale pozwalasz rosnac tylko silniejszemu
wylamujac slabszy w poczatkach czerwca (orientacyjnie). Wbijasz kolo
rosliny jakis trwaly kolek poltora do 2 m ma byc ponad ziemie.
Przywiazujesz do niego ped i obcinasz na wysokosci kolka.
4. rok, wiosna zostawiasz tylko dwie gorne latorosle.
5. rok, wiosna przycinasz te dwie lozy na dwa-trzy oczka.
6. rok, drzewko ma juz koronke i tnie sie zostawuajac kika dluzszych loz
na owoce i kilka krotszych na zastepstwo.
Ogolnie mowiac jest to ciekawa forma ale pedy sa podatne na wylamanie
przez wiatr.
Pozdr.
D.P.
|