> nie lepiej pić wodę mineralną i darować sobie wszelkiego rodzaju
> filtry ?? wychodzi w dużych opakowaniach max 1 PLN za litr...

Mysle, ze jest to glownie kwestia wygody eksploatacji. No, moze jeszcze w
przypadku systemow odwroconej osmozy (RO) dochodzi jeszcze praktycznosc
rozwiazania - mozna pobierac wode zmineralizowana do konsumpcji a
zdemineralizowana do uzadzen gospodarczych (np. zelazko, nawilzacz itp).

> Watro bawić się w filtrowanie, zmienianie wkładów itp. ?
> No a filtr za kilka tysięcy złotych to już zupełna porażka...
> .....coś jak kupienie garnków firmy zepter, czy jak im tam... hi hi hi

Tutaj to juz mamy do czynienia z pazernoscia - np. w naszej firmie 6-cio
stopniowy system odwroconej osmozy z mineralizatorem kosztuje 1.099,00 zl
brutto a taki sam w sprzedazy bezposredniej nawet 4 tys. ...

Oczywiscie, ze np na Allegro i w paru innych punktach mozna nabyc podobny
system za okolo 700-800 zl jednak nie bedzie to system z udokumentowanym
zrodlem pochodzenia, co moze sie przelozyc na zdrowie osob pijacych wode.
Warto wydajac 1000 zl sprawdzic czy nie kupujemy kota w worku - najlepiej u
producenta sprawdzic czy koncowy sprzedawca faktycznie nabywa go legalnie
czy tez skreca w garazu i okleja podrobionymi naklejkami. Poniewaz nabywa
sie urzadzenie z ktorego pobierana woda niejednokrotnie sluzy do
przygotowywania posilkow dla niemowlat, to ryzyko zaoszczedzenia 200-300 zl
moze sie nie oplacac. Nie bez znaczenia jest tez potencjalne ryzyko zalania
mieszkania i zwiazane z tym ubezpieczenie oryginalnego produktu przez
producenta.

Pozdrawiam, Piotr
--
www.woda.com.pl