Data: 2002-09-30 19:07:26
Temat: Re: GRANICE STRUSI
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"eTaTa" w news:an9dbi$t2f$1@news.onet.pl...
/.../
> Drogi Allu!
> Farmazony pitolicie :-))
Uch... jak ja uwielbiam takie kurze pienia, pełne zacięcia i ... tupetu :)).
Od razu ustawiają wszystko - jak _trzeba_ ;).
[na boku - kurka, czy tupet ma jakiś związek z tupecikiem?!]
> Celem nie jest druga strona, w której jest tylko samotność.
> Wprost przeciwnie :-))
Wprost przeciwnie co? Druga strona, czy samotność?
A gdzieś Ty wyczytał Michale, że celem jest albo to, albo tamto?
Co Ty mi tu jakieś własne wizje wtłaczasz! Mów o sobie, i swoich
doświadczeniach z lataniem !;)
Na przykład tak:
> Ta samotność nie może być utożsamiana z 'samotnością stadną'
> Żeby Ci to przybliżyć.
Tylko znów bez osobistego przybliżania!!! Jeśli nie ogarniasz moich uogólnień,
łaskawco, pochodnych mojego prostego języka, pohamuj się. Moje
doświadczenia są moimi i wara Ci od nich!:). A swoją drogą, nie słyszałem
w nich o samotności stadnej, no ale to moje tajemnice.
Reszta Twojego pitolenia niech sobie sama funkcjonuje w stadzie i niech
się sama broni (przed słusznie odważnym Saulem, na przykład) - byle nie
moim kosztem.
/.../
> zmiana natury naturalnością, wydaje się niemożliwa.
> Niestety i tak lepszego pomysłu nie widzę.
> I tu Ciekawostką jest pomysł JeTa i JH.
Jaki pomysł? Nie słyszałem jeszcze żadnego pomysłu spółki JJ, a jedynie
zawsze bardzo obszerne i na ogół słuszne diagnozy stany chorobowego.
Mogłem coś przeoczyć oczywiście - na przykład taki cytat, jaki dwa dni temu
przywołała z Janusza Eva... całkiem praktyczny. Ale to zwykle są pomysły innych
zasłużonych samotników, wyłuskane i cytowane przez spółkę.
Gdzie więc ten pomysł ?
> Bo tu nie chodzi, o to by "jakoś tam myśleć", tylko, wreszcie zacząć myśleć!
Żartujesz!?
;))
[na boku - jak się nie połapie to zacznie robić wykład;)]
> Więc wyklucz mnie ze swojej zbiórki złomu :-))
> I jakoś sobie nie przypominam bym zamykał drzwi.
> A i piwa pod dostatkiem. :-))
Dzięki za dobre słowo miły człowieku.
Tylko cóż to piwo ma nam przyblizyć? Rozwiać samotność?
Ugasić ran jątrzenia egzystencjalne?!
Plasterek jeszcze jeden - samotniku niezdecydowany!
Jesteś tylko pomidorem.
> PS
> Zrobiłem setkę zdjęć, by je uwiecznić. Co to pomoże im na wiosnę?
>
> e-pomidor?
> Na pewno nie ogrodnik :-))
Mnie tez daleko. Ale zdjęć pomidorom już nie robię.
Z tego też idzie wyrosnąć.
Ku samotności.
/.../
> Najpierw się ubawiłem :-))
> Później machnąłem ręką.
> Właściwie, pomyślałem,
> jak będę tak stale machał rękami
> to się wzbiję jak kura na grzędę,
> a nie polatam.
Racja! Do latania potrzebne są Skrzydła.
A te rzadko kiedy wyrastają pod folią ...
[na boku - do czego to ci filozofowie zostali zmuszeni w dzisiejszych czasach!?
skaranie boskie.]
S.
|