Data: 2004-01-04 16:10:54
Temat: Re: Gimnastyka [kiedy?]
Od: "Karolina Matuszewska" <ginger@(isp).pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wiedzma <w...@t...pl> wrote:
>>> Sa dwa poglady - jeden mowi, zeby cwiczyc rano, bo wtedy spala sie
>>> tluszcz nagromadzony w ciele,
> Ja czytałam, że powinno się ćwiczyć poł godziny po jakimś posiłku a
> nie na czczo, bo żeby dzięki ćwiczeniom...
...naderwac sobie zoladek. Odradzam, nie powinno sie cwiczyc z obciazonym
zoladkiem. Po posilku mozna najwyzej isc na spacer.
> ruszyć rezerwy tłuszczu w
> organizmie, to trzeba mu najpierw dostarczyc czegoś "na podpałkę", bo
> inaczej organizm będzie spalał najpierw glikogen zmagazynowany w
> wątrobie, a później mięśnie, zamiast tłuszczu. Tam była taka metafora
Najpierw bedzie spalal glikogen zmagazynowany w miesniach - az do
wyczerpania.
> dużego kloca drewna (tłuszcz)- nie zapali się od zapałki, ale
> potrzeba czegoś na podpałkę(właśnie ten wcześniejszy posiłek).
Ale ten posilek najpierw musi zostac strawiony a potem wchloniety. To trwa
do kilku godzin nawet, wiec ta teoria jest OKDR. Chyba, ze pisano o cukrach
bez wypelniacza (np. jakis baton czekoladowy), ale nie ufalabym nikomu, kto
zaleca jesc slodycze przed cwiczeniami na zrzucenie wagi =]
> O porze dnia nic nie było napisane- mi się wydaje, że to już można
> dopasować do swojego rozkładu dnia, tylko ważne, żeby ćwiczyć nawet
> krótko, ale regularnie, bo pożytek jest nie tylko z kalorii spalonych
> podczas samego ćwiczenia, ale też z tego, że ćwiczenie przyspiesza
> nawet na parę godzin przemianę materii.
A tu sie zgadzam, dlatego napisalam - niewazne kiedy cwiczyc, byle cwiczyc w
ogole =]
Pozdrawiam,
Karola
|