Data: 2012-02-23 15:05:14
Temat: Re: Globalne ocieplenie
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-23 15:20, olo pisze:
> Użytkownik "zażółcony"
>
>>>> A na koniec: jakie wnioski z tych dwóch eksperymentów
>>>> można przełożyć na temat globalnego ocieplenia ?
>>>
>>> To kłopot Holendrów.
>>
>> To wniosek tylko z drugiego doświadczenia :)
>> A całościowy ?
>>
> Masz, całościowo to są złożone sprawy.
> Na fizyce czasami pisze prof. Malinowski i linkuje do wielu ciekawych
> opracowań łącznie ze swoimi.
A nie mogło by być np. tak:
w przybliżeniu, dopóki wzrost temperatury (średniej) w okolice nie
dotyka lodu osadzonego na stałym lądzie, to możemy praktycznie nie
odczuwać faktu globalnego ocieplenia, bo poziom wód w morzach się
nie podnosi.
Ale kiedy już rzeki topniejącego lodu zaczną spływać z samej antarktydy,
to ręka w holenderskim nocniku okaże się mokra.
Chciałbym tym koślawym przybliżeniem wskazać jedynie na to,
że 'pozory mylą' a pewne zjawiska mogą pokazać swoje skutki
nagle - pomimo tego, że trwały już od dawna.
|