Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Globuś, jestem :-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Globuś, jestem :-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2013-03-11 00:07:20

Temat: Globuś, jestem :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

I Ty tam, co wołałeś mnie na tej puszczy - hej Wam :-)
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2013-03-11 04:31:26

Temat: Re: Globuś, jestem :-)
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 11 Mar, 01:07, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> I Ty tam, co wołałeś mnie na tej puszczy - hej Wam :-)
> --
> XL

Fajnie że jesteś.
Ale chyba nie byłaś w puszczy, no bo wiesz same badyle, węże,
ślimaki, robactwo, komary i inne okropności, malarie, tyfusy,
zakażenia, tubylcy ludojady, zwierzęta wyjące, piszczące, zgrzytające,
ptaki hałasujące i srający po drzewach... Ja bym do żadnej puszczy nie
polazł. Nie wiem, nie rozumiem co można w puszczy widzieć ciekawego, a
już malujących, piszących wiersze o puszczy biorę odrazu za
stukniętych, bo wgapia się to, rozdziawia gębe i co tak rozdziawia, co
tak wybausza, co tak świdruje ? Jak w tym nie ma nic ciekawego, wole
morze bo jest takie gładkie, gładkość falująca i żadnych
badyli. Taka namiętność wieczności, bo nieruchome ale ciągle faluje.:-
D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2013-03-11 07:36:23

Temat: Re: Globuś, jestem :-)
Od: "zdumiony" <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:vohwg2eadsg3$.x1l5ma5m8bja$.dlg@40tude.net...
>I Ty tam, co wołałeś mnie na tej puszczy - hej Wam :-)
fajnie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2013-03-11 17:12:00

Temat: Re: Globuś, jestem :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 10 Mar 2013 21:31:26 -0700 (PDT), glob napisał(a):

> On 11 Mar, 01:07, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> I Ty tam, co wołałeś mnie na tej puszczy - hej Wam :-)
>> --
>> XL
>
> Fajnie że jesteś.
> Ale chyba nie byłaś w puszczy,

Puszcza jest tutaj :-)


> no bo wiesz same badyle, węże,
> ślimaki, robactwo, komary i inne okropności, malarie, tyfusy,
> zakażenia, tubylcy ludojady, zwierzęta wyjące, piszczące, zgrzytające,
> ptaki hałasujące i srający po drzewach...

No własnie, prawie zero LUDZKIEGO głosu. Toż mówię, że PUSZCZA 333-)


> Ja bym do żadnej puszczy nie
> polazł. Nie wiem, nie rozumiem co można w puszczy widzieć ciekawego, a
> już malujących, piszących wiersze o puszczy biorę odrazu za
> stukniętych, bo wgapia się to, rozdziawia gębe i co tak rozdziawia, co
> tak wybausza, co tak świdruje ? Jak w tym nie ma nic ciekawego, wole
> morze bo jest takie gładkie, gładkość falująca i żadnych
> badyli. Taka namiętność wieczności, bo nieruchome ale ciągle faluje.:-
> D

Też wolę morze, a dokłądniej tylko polski Bałtyk, szary, zimny, surowy,
najpiękniejszy na świecie. Tam czuję się najlepiej, tam nie choruję ani
nawet nie marznę, chociaż w głębi kraju mam zupełnie inaczej. Chciałabym
się przeprowadzić nad Bałtyk, najlepiej na Bornholm - mąż tam (na
Bornholmie) widział świetny domek z ogródkiem, w naszym zasięgu finansowym.
Może się nawet przeprowadzimy... Wystarczy mi taki mały świat jak tam,
senne miasteczko, niewielu mieszkańców, parę starych samochodów na
uliczkach...
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2013-03-11 17:12:36

Temat: Re: Globuś, jestem :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 11 Mar 2013 08:36:23 +0100, zdumiony napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:vohwg2eadsg3$.x1l5ma5m8bja$.dlg@40tude.net...
>>I Ty tam, co wołałeś mnie na tej puszczy - hej Wam :-)
> fajnie

:-)
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2013-03-11 17:51:50

Temat: Re: Globuś, jestem :-)
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 11 Mar, 18:12, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sun, 10 Mar 2013 21:31:26 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>
> > On 11 Mar, 01:07, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >> I Ty tam, co wołałeś mnie na tej puszczy - hej Wam :-)
> >> --
> >> XL
>
> > Fajnie że jesteś.
> >  Ale chyba nie byłaś w puszczy,
>
> Puszcza jest tutaj :-)
>
> > no bo wiesz same badyle, węże,
> > ślimaki, robactwo, komary i inne okropności, malarie, tyfusy,
> > zakażenia, tubylcy ludojady, zwierzęta wyjące, piszczące, zgrzytające,
> > ptaki hałasujące i srający po drzewach...
>
> No własnie, prawie zero LUDZKIEGO głosu. Toż mówię, że PUSZCZA 333-)
>
> > Ja bym do żadnej puszczy nie
> > polazł. Nie wiem, nie rozumiem co można w puszczy widzieć ciekawego, a
> > już malujących, piszących wiersze o puszczy biorę odrazu za
> > stukniętych, bo wgapia się to, rozdziawia gębe i co tak rozdziawia, co
> > tak wybausza, co tak świdruje ? Jak w tym nie ma nic ciekawego, wole
> > morze bo jest takie gładkie, gładkość falująca i żadnych
> >  badyli. Taka namiętność wieczności, bo nieruchome ale ciągle faluje.:-
> > D
>
> Też wolę morze, a dokłądniej tylko polski Bałtyk, szary, zimny, surowy,
> najpiękniejszy na świecie. Tam czuję się najlepiej, tam nie choruję ani
> nawet nie marznę, chociaż w głębi kraju mam zupełnie inaczej. Chciałabym
> się przeprowadzić nad Bałtyk, najlepiej na Bornholm - mąż tam (na
> Bornholmie) widział świetny domek z ogródkiem, w naszym zasięgu finansowym.
> Może się nawet przeprowadzimy... Wystarczy mi taki mały świat jak tam,
> senne miasteczko, niewielu mieszkańców, parę starych samochodów na
> uliczkach...
> --
> XL

Ja się przeprowadzę do miasta , lubię ludzi, odpoczywam jak patrze
jakie typy sobie spotykam, /szczególnie kobiety/.
Dlatego też często siedzę i z carrefura tu piszę, zakupów narobie,
usiąde i się wgapiam na ubiór, kształ fryzur, gesty, jezyk ciała itd..
Nie ma obrzydliwych buraków, tylko taka delikatność miejska, bo jest
ścisk i każdy się streszcza aby drugiemu nie przeszkadzać, nikt z
buciorami nie pcha się w twoją prywatność.
Taka dyskrecja przez ilość.
Od tego siedzenia na wsi mam wrażenie że w mieście jestem spuchnięty,
za szeroki, przestrzeń rozdyma ludzi. Nawet kobiety są w mieście
węższe w biodrach.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2013-03-11 18:10:49

Temat: Re: Globuś, jestem :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 11 Mar 2013 10:51:50 -0700 (PDT), glob napisał(a):

> On 11 Mar, 18:12, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Sun, 10 Mar 2013 21:31:26 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>>
>>> On 11 Mar, 01:07, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>> I Ty tam, co wołałeś mnie na tej puszczy - hej Wam :-)
>>>> --
>>>> XL
>>
>>> Fajnie że jesteś.
>>>  Ale chyba nie byłaś w puszczy,
>>
>> Puszcza jest tutaj :-)
>>
>>> no bo wiesz same badyle, węże,
>>> ślimaki, robactwo, komary i inne okropności, malarie, tyfusy,
>>> zakażenia, tubylcy ludojady, zwierzęta wyjące, piszczące, zgrzytające,
>>> ptaki hałasujące i srający po drzewach...
>>
>> No własnie, prawie zero LUDZKIEGO głosu. Toż mówię, że PUSZCZA 333-)
>>
>>> Ja bym do żadnej puszczy nie
>>> polazł. Nie wiem, nie rozumiem co można w puszczy widzieć ciekawego, a
>>> już malujących, piszących wiersze o puszczy biorę odrazu za
>>> stukniętych, bo wgapia się to, rozdziawia gębe i co tak rozdziawia, co
>>> tak wybausza, co tak świdruje ? Jak w tym nie ma nic ciekawego, wole
>>> morze bo jest takie gładkie, gładkość falująca i żadnych
>>>  badyli. Taka namiętność wieczności, bo nieruchome ale ciągle faluje.:-
>>> D
>>
>> Też wolę morze, a dokłądniej tylko polski Bałtyk, szary, zimny, surowy,
>> najpiękniejszy na świecie. Tam czuję się najlepiej, tam nie choruję ani
>> nawet nie marznę, chociaż w głębi kraju mam zupełnie inaczej. Chciałabym
>> się przeprowadzić nad Bałtyk, najlepiej na Bornholm - mąż tam (na
>> Bornholmie) widział świetny domek z ogródkiem, w naszym zasięgu finansowym.
>> Może się nawet przeprowadzimy... Wystarczy mi taki mały świat jak tam,
>> senne miasteczko, niewielu mieszkańców, parę starych samochodów na
>> uliczkach...
>> --
>> XL
>
> Ja się przeprowadzę do miasta , lubię ludzi, odpoczywam jak patrze
> jakie typy sobie spotykam, /szczególnie kobiety/.
> Dlatego też często siedzę i z carrefura tu piszę, zakupów narobie,
> usiąde i się wgapiam na ubiór, kształ fryzur, gesty, jezyk ciała itd..

Też to bardzo lubię. Mąż się dziwi, kiedy w mieście np musi iść coś
załatwić, a ja wolę na niego czekać w samochodzie. "Może ci radio włączyć?"
- pyta. A ja nie chcę. W samochodzie jest cicho, szyby zasunięte, mogę
patrzeć na ludzi, chce tylko patrzeć. Dźwięki nie dochodzą albo są
wytłumione, mogę się przyglądać, tylko przyglądać. Cechy fizyczne,
zachowanie, gesty jak piszesz, spojrzenia, fryzury, ubiory, relacje
fizyczne między postaciami - stwarzają swoistą akcję, grę.

Uwielbiam nieme kino.

> Nie ma obrzydliwych buraków, tylko taka delikatność miejska, bo jest
> ścisk i każdy się streszcza aby drugiemu nie przeszkadzać, nikt z
> buciorami nie pcha się w twoją prywatność.
> Taka dyskrecja przez ilość.
> Od tego siedzenia na wsi mam wrażenie że w mieście jestem spuchnięty,
> za szeroki, przestrzeń rozdyma ludzi. Nawet kobiety są w mieście
> węższe w biodrach.

No, bo wiesz, muszą być jak najmniej widoczne, tak na co dzień, musza się
mieścić w ciasnocie organizacyjnej miasta, przemykać do wyjścia w autobusie
lub po wąskich schodach i klatkach w blokach, nie mogą łazić se po wsi albo
po lesie zarzucając biedrem w te i wewte, hej, bo miejsca tu dosyć :-) :-)
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2013-03-11 19:03:01

Temat: Re: Globuś, jestem :-)
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu poniedziałek, 11 marca 2013 01:07:20 UTC+1 użytkownik Ikselka napisał:
> I Ty tam, co wołałeś mnie na tej puszczy - hej Wam :-)
>
> --
>
> XL

Znamy sie? ;P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2013-03-11 19:09:49

Temat: Re: Globuś, jestem :-)
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 11 Mar, 19:10, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Mon, 11 Mar 2013 10:51:50 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 11 Mar, 18:12, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Sun, 10 Mar 2013 21:31:26 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>
> >>> On 11 Mar, 01:07, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>>> I Ty tam, co wołałeś mnie na tej puszczy - hej Wam :-)
> >>>> --
> >>>> XL
>
> >>> Fajnie że jesteś.
> >>>  Ale chyba nie byłaś w puszczy,
>
> >> Puszcza jest tutaj :-)
>
> >>> no bo wiesz same badyle, węże,
> >>> ślimaki, robactwo, komary i inne okropności, malarie, tyfusy,
> >>> zakażenia, tubylcy ludojady, zwierzęta wyjące, piszczące, zgrzytające,
> >>> ptaki hałasujące i srający po drzewach...
>
> >> No własnie, prawie zero LUDZKIEGO głosu. Toż mówię, że PUSZCZA 333-)
>
> >>> Ja bym do żadnej puszczy nie
> >>> polazł. Nie wiem, nie rozumiem co można w puszczy widzieć ciekawego, a
> >>> już malujących, piszących wiersze o puszczy biorę odrazu za
> >>> stukniętych, bo wgapia się to, rozdziawia gębe i co tak rozdziawia, co
> >>> tak wybausza, co tak świdruje ? Jak w tym nie ma nic ciekawego, wole
> >>> morze bo jest takie gładkie, gładkość falująca i żadnych
> >>>  badyli. Taka namiętność wieczności, bo nieruchome ale ciągle faluje.:-
> >>> D
>
> >> Też wolę morze, a dokłądniej tylko polski Bałtyk, szary, zimny, surowy,
> >> najpiękniejszy na świecie. Tam czuję się najlepiej, tam nie choruję ani
> >> nawet nie marznę, chociaż w głębi kraju mam zupełnie inaczej. Chciałabym
> >> się przeprowadzić nad Bałtyk, najlepiej na Bornholm - mąż tam (na
> >> Bornholmie) widział świetny domek z ogródkiem, w naszym zasięgu finansowym.
> >> Może się nawet przeprowadzimy... Wystarczy mi taki mały świat jak tam,
> >> senne miasteczko, niewielu mieszkańców, parę starych samochodów na
> >> uliczkach...
> >> --
> >> XL
>
> > Ja się przeprowadzę do miasta , lubię ludzi, odpoczywam jak patrze
> > jakie typy sobie spotykam, /szczególnie kobiety/.
> >  Dlatego też często siedzę i z carrefura tu piszę, zakupów narobie,
> > usiąde i się wgapiam na ubiór, kształ fryzur, gesty, jezyk ciała itd..
>
> Też to bardzo lubię. Mąż się dziwi, kiedy w mieście np musi iść coś
> załatwić, a ja wolę na niego czekać w samochodzie. "Może ci radio włączyć?"
> - pyta. A ja nie chcę. W samochodzie jest cicho, szyby zasunięte, mogę
> patrzeć na ludzi, chce tylko patrzeć. Dźwięki nie dochodzą albo są
> wytłumione, mogę się przyglądać, tylko przyglądać. Cechy fizyczne,
> zachowanie, gesty jak piszesz, spojrzenia, fryzury, ubiory, relacje
> fizyczne między postaciami - stwarzają swoistą akcję, grę.
>
> Uwielbiam nieme kino.
>
> >  Nie ma obrzydliwych buraków, tylko taka delikatność miejska, bo jest
> > ścisk i każdy się streszcza aby drugiemu nie przeszkadzać, nikt z
> > buciorami nie pcha się w twoją prywatność.
> >   Taka dyskrecja przez ilość.
> >  Od tego siedzenia na wsi mam wrażenie że w mieście jestem spuchnięty,
> > za szeroki, przestrzeń rozdyma ludzi. Nawet kobiety są w mieście
> > węższe w biodrach.
>
> No, bo wiesz, muszą być jak najmniej widoczne, tak na co dzień, musza się
> mieścić w ciasnocie organizacyjnej miasta, przemykać do wyjścia w autobusie
> lub po wąskich schodach i klatkach w blokach, nie mogą łazić se po wsi albo
> po lesie zarzucając biedrem w te i wewte, hej, bo miejsca tu dosyć :-) :-)
> --
> XL

No dokładnie, w mieście każdy się streszcza , czy na ulicy, czy
autobusie, czy w bloku, stąd ta miękość zachowań, bo mogę sobą kogoś
urazić i to odbija się na ciało, tym samym psychika formuje też do
pewnego stopnia ciało.
A na wsi nie ma ograniczeń przestrzeni, dlatego też i o higienę
trudniej, bo nikomu przez kilometry to nie przeszkadza i ciało rozdyma
we wszystkie strony bo nie ma oporu innych ludzi.
Tym samym chłopki mają biodra do piersi i toczą się jak na wałku gdy
idą, tak te biodra przysłaniają nogi , które wydają się krótkie i
chodzą jakby na wałku jeździły.
Charakter indywidualny objawia się tym co robią z formami swoimi i
czy duże biodrą są biorące, a czy wąskie nie robią wrażenia choroby.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2013-03-11 19:30:27

Temat: Re: Globuś, jestem :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 11 Mar 2013 12:09:49 -0700 (PDT), glob napisał(a):

> On 11 Mar, 19:10, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Mon, 11 Mar 2013 10:51:50 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>> On 11 Mar, 18:12, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Sun, 10 Mar 2013 21:31:26 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>>
>>>>> On 11 Mar, 01:07, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>>> I Ty tam, co wołałeś mnie na tej puszczy - hej Wam :-)
>>>>>> --
>>>>>> XL
>>
>>>>> Fajnie że jesteś.
>>>>>  Ale chyba nie byłaś w puszczy,
>>
>>>> Puszcza jest tutaj :-)
>>
>>>>> no bo wiesz same badyle, węże,
>>>>> ślimaki, robactwo, komary i inne okropności, malarie, tyfusy,
>>>>> zakażenia, tubylcy ludojady, zwierzęta wyjące, piszczące, zgrzytające,
>>>>> ptaki hałasujące i srający po drzewach...
>>
>>>> No własnie, prawie zero LUDZKIEGO głosu. Toż mówię, że PUSZCZA 333-)
>>
>>>>> Ja bym do żadnej puszczy nie
>>>>> polazł. Nie wiem, nie rozumiem co można w puszczy widzieć ciekawego, a
>>>>> już malujących, piszących wiersze o puszczy biorę odrazu za
>>>>> stukniętych, bo wgapia się to, rozdziawia gębe i co tak rozdziawia, co
>>>>> tak wybausza, co tak świdruje ? Jak w tym nie ma nic ciekawego, wole
>>>>> morze bo jest takie gładkie, gładkość falująca i żadnych
>>>>>  badyli. Taka namiętność wieczności, bo nieruchome ale ciągle faluje.:-
>>>>> D
>>
>>>> Też wolę morze, a dokłądniej tylko polski Bałtyk, szary, zimny, surowy,
>>>> najpiękniejszy na świecie. Tam czuję się najlepiej, tam nie choruję ani
>>>> nawet nie marznę, chociaż w głębi kraju mam zupełnie inaczej. Chciałabym
>>>> się przeprowadzić nad Bałtyk, najlepiej na Bornholm - mąż tam (na
>>>> Bornholmie) widział świetny domek z ogródkiem, w naszym zasięgu finansowym.
>>>> Może się nawet przeprowadzimy... Wystarczy mi taki mały świat jak tam,
>>>> senne miasteczko, niewielu mieszkańców, parę starych samochodów na
>>>> uliczkach...
>>>> --
>>>> XL
>>
>>> Ja się przeprowadzę do miasta , lubię ludzi, odpoczywam jak patrze
>>> jakie typy sobie spotykam, /szczególnie kobiety/.
>>>  Dlatego też często siedzę i z carrefura tu piszę, zakupów narobie,
>>> usiąde i się wgapiam na ubiór, kształ fryzur, gesty, jezyk ciała itd..
>>
>> Też to bardzo lubię. Mąż się dziwi, kiedy w mieście np musi iść coś
>> załatwić, a ja wolę na niego czekać w samochodzie. "Może ci radio włączyć?"
>> - pyta. A ja nie chcę. W samochodzie jest cicho, szyby zasunięte, mogę
>> patrzeć na ludzi, chce tylko patrzeć. Dźwięki nie dochodzą albo są
>> wytłumione, mogę się przyglądać, tylko przyglądać. Cechy fizyczne,
>> zachowanie, gesty jak piszesz, spojrzenia, fryzury, ubiory, relacje
>> fizyczne między postaciami - stwarzają swoistą akcję, grę.
>>
>> Uwielbiam nieme kino.
>>
>>>  Nie ma obrzydliwych buraków, tylko taka delikatność miejska, bo jest
>>> ścisk i każdy się streszcza aby drugiemu nie przeszkadzać, nikt z
>>> buciorami nie pcha się w twoją prywatność.
>>>   Taka dyskrecja przez ilość.
>>>  Od tego siedzenia na wsi mam wrażenie że w mieście jestem spuchnięty,
>>> za szeroki, przestrzeń rozdyma ludzi. Nawet kobiety są w mieście
>>> węższe w biodrach.
>>
>> No, bo wiesz, muszą być jak najmniej widoczne, tak na co dzień, musza się
>> mieścić w ciasnocie organizacyjnej miasta, przemykać do wyjścia w autobusie
>> lub po wąskich schodach i klatkach w blokach, nie mogą łazić se po wsi albo
>> po lesie zarzucając biedrem w te i wewte, hej, bo miejsca tu dosyć :-) :-)
>> --
>> XL
>
> No dokładnie, w mieście każdy się streszcza , czy na ulicy, czy
> autobusie, czy w bloku, stąd ta miękość zachowań,

Jaka tam miękkość, po prostu mimikra, a może raczej okazjonalny (bo tylko w
tłumie) kamuflaż, odpowiednik bajkowej czapki-niewidki, żeby przez łeb od
kogoś nie oberwać - odbijają to sobie potem w necie 333-)


> bo mogę sobą kogoś
> urazić

A tam - raczej "bo mogę oberwać".

> i to odbija się na ciało, tym samym psychika formuje też do
> pewnego stopnia ciało.
> A na wsi nie ma ograniczeń przestrzeni, dlatego też i o higienę
> trudniej, bo nikomu przez kilometry to nie przeszkadza i ciało rozdyma
> we wszystkie strony bo nie ma oporu innych ludzi.

:-D

> Tym samym chłopki mają biodra do piersi i toczą się jak na wałku gdy
> idą, tak te biodra przysłaniają nogi , które wydają się krótkie i
> chodzą jakby na wałku jeździły.

Ty na pewno na wsi mieszkasz? Bo jak JA widzę te "chłopki", to są laski
jedna przez drugą. Dziewczyny i kobiety. Bo nie mówimy chyba o przypadkach
szczątkowych, skansenie "peerelowsko-chłopskim", gdzie bezkształtność,
bezzębność i flejowatość liczyła się za plus, bo nawet płotu pomalować nie
było można i zaraz władza rozliczała, a co dopiero zęby wstawić i pokazywac
się jak pani jaka 333-)


> Charakter indywidualny objawia się tym co robią z formami swoimi i
> czy duże biodrą są biorące, a czy wąskie nie robią wrażenia choroby.

Globuś... csso thyyy wieżżż o BIODRACH 333-)
http://tiny.pl/h2zjr
Tylko nie zemrzyj na zawał 333-)
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

No niestety
Globek - ciagle unikasz odpowiedzi na pytanie o seksualnosc
jak wycenić ludzkie szczęście i co z tego wynika
Strach napędza ekstremizm religijny
Seksualnosc - globek, unikasz odpowiedzi

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »