| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-09-09 18:47:10
Temat: Re: Gospodynie domoweOn Fri, 09 Sep 2005 14:47:09 +0100, bebekot <b...@v...pl> wrote:
> Niekoniecznie. Znam wiele młodych kobiet, u których nie zapowiada sie na
> zmiany.
> To wszystko zalezy tylko od chcenia. Jak im sie nie chce i nie sa
> zainteresowane
> kulinariami, to beda zawsze to samo gotowac. Ze starszego pokolenia znam
> moja
> tesciową i jej matkę. Obydwie robią tylko pieczonego kurczaka, twardą
> wołowine,
> żeberka, schabowy i rosół. Nawet w święta wielkanocne czy gwiazdkowe
> robia to
> samo co przez cały rok w tygodniu. Przez to miałam spore problemy z moim
> mężem
> jak zaczełam mu gotować. Marudził na widok tzw. (dla niego oczywiście )
> nowości.
> Na szczęście po trzech latach sie przyzwyczaił.Ciekawa jestem co powie
> dzisiaj
> na śledzie po czesku, ktore czekaja na niego w piekarniku.
IMO tutaj nie chodzi o wiek, a brak czasu/chęci/motywacji, zwłaszcza tego
ostaniego. Po co się starać i wydziwiać, skoro i tak nigdy dobrego słowa
się nie słyszało... Zresztą od 'gospodyń domowych' wymaga się jakby
gotowania dla rodzinki. Gdzie pojawia się przymus, znika przyjemność.
Gospodynią domową nie jestem, ale od niedawna zainteresowałam się
gotowaniem. Może dlatego, że gotować nie umiem, a mój chłopak, kucharz
naprawdę wyśmienity, znieść nie może mojego widoku w kuchni przy garach
(ja nawet spaghetti zepsuć potrafię i to tak, że na jednym końcu jest
rozgotowane, a na drugim czarne i dymiące). Tak więc zaczełam gotować mu
na przekór i mi się to spodobało, zwłaszcza że mogę na nim
eksperymentować. Gdyby ktoś wymagał ode mnie gotowania, nie ciągnęło by
mnie do tego.
--
pzdr, Falka
http://tawerna.rpg.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-09-10 08:27:00
Temat: Re: Gospodynie domoweZapiekanka ze sledzi po czesku
60 dag śledzi
20 dag porów
3/4 szkl mleka
5 dag margaryny
1/2 szkl śmietany
2 jaja
tarta bułka
łyżka mąki
pieprz
ziele angielskie
gałka muszkatołowa
pęczek koperku
sledzie dokładnie wymoczyć, zdjąć skórkę, oczyścić z ości i namoczyć w mleku.
Pory opłukać i pokroić w krążki. Tłuszcz rozpuścić, włozyć do niego pory i
udusić do miękkości, podlewająć wodą. Osuszone śledzie pokroić w paseczki,
włożyć razem z przyprawami do porow. Śmietanę rozbić z mąką i jajami, zalać
śledzie, posypać tartą bułką i zapiec. Po wyjęciu posypac siekanym zielonym
koperkiem.
Podawać z ryżem na sypko i zieloną sałatą ze śmietaną
To jest oryginalny przepis z książki SLEDZ NA ROŻNE SPOSOBY Barowicz T.Zakupiłam
ta książke ostatnio w KDC za 5 zł
Śledzie kupiłam mrożone tak więc już ich nie moczyłam. Użyłam śmietanki kremówki
a zamiast margaryny masło. Zapiekanka wysza bardzo dobra. Polecam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-09-11 19:39:15
Temat: Re: Gospodynie domowe
Użytkownik "flower" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dfs336$fl$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> E tam. Kto w Polsce robi np. knedliki? Jeszcze nie spotkałem osoby której
> by
> nie smakowały.
Mnie nie smakują - rozmoczona bułka dziwnie mnie odstręcza.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-09-12 07:36:40
Temat: Re: Gospodynie domoweUżytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dfsf1b$fc8$1@news.onet.pl...
> "Zby" <s...@...lodz.pl> wrote in message
> news:dfs0c7$kh1$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> > Miło poczytać o różnych potrawach serwowanych na tej liście dyskusynej.
> > Lubię dobrze zjeść. Dlatego zastanawia mnie dlaczego wiele pań
gotujących
> > dla swoich rodzin jest takich niereformowalnych. Moja mama, moja
teściowa,
> > inne ciocie znają praktycznie 5-6 zup, schabowy, kotlety mielone,
kurczak
> > i
> > już niewiele więcej i w kółko przez 20lat - brak dokształcania który
> > potrzbny jest w każdym zawodzie.
>
> czy gotowanie jest zawodem dla Twojej mamy, tesciowej, cioc?
>
>
> Czy to jest sprawa dużego wysiłku
> > wkładanego w standardowe gotowanie, braku predyspozycji czy inne?
>
> a Ty jakie potrawy gotujesz, i ile w nich inwencji???
A ile inwencji trzeba włożyć w przygotowanie z przepisu czegoś ciut innego z
codziennych składników?
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-09-12 07:40:12
Temat: Re: Gospodynie domoweUżytkownik "JerzyN" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dfsana$qh3$1@nemesis.news.tpi.pl...
flower napisał(a):
[...]
>> Kto jadł w domu rodzinnym zupę rybną?
>Zupę rybną w domu, z ryb ze sklepu?
>:-(
>Taką zupę to sie jada na Mazurach [czytaj nad woda] ze świezo złapanych
>ryb co najmniej 6-ściu gatunków.
Od zawsze jeździliśmy nad wodę, a oprócz ryby usmażonej w mące nie widziałem
innego sposobu jej przyrządzania, pewnie jakimś wyjątkiem nie jestem. Aha,
plus zakonserwowanie usmażonej w occie, z cebulą.
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-09-13 10:38:36
Temat: Re: Gospodynie domoweA ja mam inne pytanie - skąd bierzecie czas na gotowanie? Mi i mojej
żonie czas sie skończył gdy się urodził synek i wzięliśmy się za budowę
domu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie jestem wyjątkiem i dlatego
pytam - oszczędzacie na śnie? Nie pracujecie? Wasza doba ma 48h?
Pzdr
MM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-09-13 11:40:01
Temat: Re: Gospodynie domoweUżytkownik "Marcin Marski" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dg6a7c$g80$1@inews.gazeta.pl...
> A ja mam inne pytanie - skąd bierzecie czas na gotowanie? Mi i mojej
> żonie czas sie skończył gdy się urodził synek i wzięliśmy się za budowę
> domu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie jestem wyjątkiem i dlatego
> pytam - oszczędzacie na śnie? Nie pracujecie? Wasza doba ma 48h?
A co w takim razie jecie? :-)
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-09-13 12:05:57
Temat: Re: Gospodynie domoweDnia Tue, 13 Sep 2005 12:38:36 +0200, Waćpanna lub waćpan Marcin Marski, w
wiadomości <news:dg6a7c$g80$1@inews.gazeta.pl> zawarł, co następuje:
> A ja mam inne pytanie - skąd bierzecie czas na gotowanie? Mi i mojej
> żonie czas sie skończył gdy się urodził synek i wzięliśmy się za budowę
> domu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie jestem wyjątkiem i dlatego
> pytam - oszczędzacie na śnie? Nie pracujecie? Wasza doba ma 48h?
Moja szanowna Matka gotowała obiady wychowując trójkę dzieci i chodząc do
pracy. Pamiętam, że na następny dzień szykowała obiad wieczorami, potem
dodawała np. tylko ziemniaki. Dużo jedliśmy też zup. No, ale czasy też były
innne. Teraz, od kilku lat, mogę ją w tym wyręczyć, jako, że studiuję i jest
mi łatwiej wygospodarować czas na kucharzenie (no i całe szczęście istnieją
jeszcze wakacje, gdzie wyżywam się kulinarnie). I tak to u mnie wygląda, a
Tobie życzę jeszcze tylko posadzenia drzewa :D
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-09-13 16:06:31
Temat: Re: Gospodynie domowe
Użytkownik "Zby" <s...@...lodz.pl> napisał w wiadomości
news:dfs0c7$kh1$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Miło poczytać o różnych potrawach serwowanych na tej liście dyskusynej.
> Lubię dobrze zjeść. Dlatego zastanawia mnie dlaczego wiele pań gotujących
> dla swoich rodzin jest takich niereformowalnych. Moja mama, moja teściowa,
> inne ciocie znają praktycznie 5-6 zup, schabowy, kotlety mielone, kurczak
> i
> już niewiele więcej i w kółko przez 20lat - brak dokształcania który
> potrzbny jest w każdym zawodzie. Czy to jest sprawa dużego wysiłku
> wkładanego w standardowe gotowanie, braku predyspozycji czy inne?
>
> Pozdrawiam Zbyszek
>
> To prawda ,że miło poczytać na ten temat. Wystarczy poczytać trochę
> odpowiedniej lektury czy w inernecie nz ten temat .
Pozdrawiam Jola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-09-14 11:17:29
Temat: Re: Gospodynie domoweflower wrote:
> A co w takim razie jecie? :-)
>
generalnie 1 posilek/dobe czyli obiad + niby-sniadanie
a kiedys takie pyyyszne jedzenie sobie robilismy....
ale to wroci juz w przyszlym roku w nowym domu
Smacznego
MM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |