Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!newsfeed.jasien-net.com
Newsgroups: pl.soc.rodzina
From: Kami <K...@j...net>
Subject: Re: Granice intymnosci w malzenstwie
Message-ID: <E...@j...jasien.net>
Sender: Kami <K...@j...net>
Date: Tue, 14 May 2002 00:14:29 +0200
MIME-Version: 1.0
Lines: 42
X-Newsreader: Microsoft (R) Exchange Internet News Service Version 5.5.2653.11
References: <abp6vf$hn9$1@news.tpi.pl>
<E...@j...jasien.net>
<abpd5j$guu$1@news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:12245
Ukryj nagłówki
> -----Original Message-----
> From: MOLNARka [mailto:g...@h...pl]
> Posted At: Tuesday, May 14, 2002 12:02 AM
> Posted To: rodzina
> Conversation: Granice intymnosci w malzenstwie
> Subject: Re: Granice intymnosci w malzenstwie
> Podłączę sie pod Ciebie ... bo jakoś z poglądami mi najbliżej ;-)))
Znów? :-P
> > Hmmm... Jam wprawdzie nie żona, ale z moim TŻ (...)
>
> O właśnie ;-)
He he he :-))
> > Bo potrzeby fizjologiczne i owszem,
> > uważam(y), że to coś, czym nie ma sensu się... dzielić?
>
> Never ! Chyba bym umarła ;-)
Aczkolwiek chyba nie ma sensu robić z tego sztucznego tabu...
Nie czuję potrzeby (najmniejszej) dzielenia się tą sferą życia, ale
umierać to bym nie umierała :-)
> > Natomiast jeśli chodzi o kąpiel, to uskuteczniamy wspólne
> prysznice.
> > Często mają one podtekst seksualno-erotyczny, ale wcale nie
> zawsze, t
> > o raczej przyzwyczajenie już, po prostu czynność wykonywana
> wspólnie,
> > no i jaka oszczędność czasu :-)))
>
> Ja się zamykam na zasuwkę w łasience nawet jak myję ręce ...
> więc nie ma szans żebyśmy cokolwiek robili razem. To taka
> moja własna fobia ;-)
Tak? A u mnie w domu tego nigdy nie było... To znaczy drzwi od łazienki
zamykane były zawsze, ale nigdy/rzadko na klucz... Ja mam z kolei chyba
leciusieńką fobię, że zamek się zatnie i zostanę w tym pomieszczonku
uwięziona. A to moje ukryte (i niewielkie, ale jednak) pokłady
klaustrofobii wyciąga na wierzch.
> O potrzebach fizjologicznych nie wspomnę ... muszę być
> zamknięta na 4 spusty a do TŻ _nigdy_ nie weszłam - bo i po co ?
No właśnie - bo i po co?
> Natomiest często stosujemy kąpiele lub inne zabiegi, które
> mają charakter ściśle erotyczny - i wtedy jak najbardziej
> wspólnie korzystamy z łazienki
> ;-)))
No, to oczywista sprawa... ;-))) Ale to insza inszość... ;-)))
> > Są natomiast rzeczy, których wolałabym mojemu TŻ nie
> pokazywać - np.:
> > wszelkie depilacyjne rytuały wolę w samotności wykonywać,
> bo dla niego
> > chcę być śliczna i gładziutka...
>
> No i tu jest właśnie taki niuans ........
> Czasmi robię to przy zamkniętych dzwiach i na pewno nie
> wpuszczę mojego Tż. A czasami ........................ ma to
> potekst erotyczny i wtedy jest zupełnie odwrotnie ;-)
No więc w moim przypadku niuans polega na tym, że ja w celach
depilacyjnych używam elektrycznego depilatora (do wszystkich rejonów
ciałka, nawet okolic intymnych)... A używanie takiegoż mało erotycznie
wygląda, więc... Sama rozumiesz :-) Bez obecności mojego TŻ, chociaż
marudzi niebywale, że chce zobaczyć... ;-D
> > Kami (z doskoku obecna)
>
> Co tak rzadko Kochana ? ;-)
Ach, od czasu jakiegoś jestem pracującą kobietą, i próbuję opanować
niezwykły fakt, że doba ma li tylko 24 godziny... :-)))
Pozdrowienia ciepłe
--
Kami
____________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414
|