Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Gronkowiec w szpitalu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Gronkowiec w szpitalu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 20


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-06-04 18:04:36

Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 4 Jun 2005, medevacs wrote:

> a dlaczego lekarze tak bazgrola na wszelkich receptach, konsultacjach,
> wypisach itp?

bez przesady - wypisy pisane sa na komputerach ...

P.>
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-06-05 00:22:07

Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu
Od: "medevacs" <zapyt@j_sie_to_Ci_moze_powi.em> szukaj wiadomości tego autora

W news:Pine.BSO.4.58L0.0506042004160.32545@dorota.am.t
orun.pl Piotr
Kasztelowicz napisal(a):
> On Sat, 4 Jun 2005, medevacs wrote:
>> a dlaczego lekarze tak bazgrola na wszelkich receptach, konsultacjach,
>> wypisach itp?
> bez przesady - wypisy pisane sa na komputerach ...

zalezy co i gdzie, w moim szpitalu akurat wypisy sa na komputerze ale
konsultacje bazgrola recznie, a recepty to juz tradycyjnie recznie.

--
pozdrawiam
medevacs
//Otwierac! Koleda! Mamy nakaz!//

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-06-06 09:12:59

Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 03.06.2005, o godzinie 19.06.15, na pl.sci.medycyna, CanoE napisał(a):

>>ps. dotyczy to szpitala ginekologiczno położniczego.. tam się dzieci
>>rodzą.. a zarazili kobiete GRONKOWCEM...
> '
> wsrod moich znajomych ktorym w ostatnich czasach urodzily sie dzieci
> mniej wiecej co drugie mialo problemy z gronkowcem w oczach :(
> na dodatek jednej z matek nawet o tym nie powiedziano.. dopiero lekarz
> rodzinny na wypisie ze szpitala wyczytal ze dziecko ma gronkowca i
> dlatego ma przypisane kropelki

A to nie jest tak, że jak kobieta rodzi to dziecko łapie gronkowca po
prostu od niej? Bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby dziecko złapało w
jakiś inny sposób - w końcu nikt mu w oczach nie grzebie (poza standardową
procedurą oczyszczenia jałowymi środkami). W sumie nie widzę innej drogi
zarażania niż drogi rodne kobiety.
Zresztą IFAIK jest trochę rodzajów gronkowców i jest to popularna bakteria
występująca w całej populacji. Więc nie przesadzałbym z tymi gronkowcami w
połączeniu z porodem i nieodpowiedzialnością położników.

--
Pozdrawiam,
*Habeck* + Asia (28.02.2002) + Daniel (28.04.2004)
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-06-06 22:24:09

Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu
Od: CanoE <c...@n...lubie.spamu.org> szukaj wiadomości tego autora


>To prawda, ale ten obowiązek nie zwalnia pacjenta
>z obowiązku przeczytania wypisu.

jasne ;)
ale nie wszystkim mowia cos zwroty po lacinie nie??



CanoE
_____________________________________
Time is on my side

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-06-06 22:25:10

Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu
Od: CanoE <c...@n...lubie.spamu.org> szukaj wiadomości tego autora


>Zresztą IFAIK jest trochę rodzajów gronkowców i jest to popularna bakteria
>występująca w całej populacji. Więc nie przesadzałbym z tymi gronkowcami w
>połączeniu z porodem i nieodpowiedzialnością położników.

w tych wypadkach o ktorych pisalam chodzi o s. aureus


CanoE
_______________________________
www.ap.end.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-06-06 22:25:35

Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu
Od: CanoE <c...@n...lubie.spamu.org> szukaj wiadomości tego autora


>:(((((((( w jakim miescie te szpitale?

wrocek



CanoE
_____________________________________
Time is on my side

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-06-07 07:43:48

Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu
Od: "latet" <l...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora

>>To prawda, ale ten obowiązek nie zwalnia pacjenta
>>z obowiązku przeczytania wypisu.
> jasne ;)
> ale nie wszystkim mowia cos zwroty po lacinie nie??


Zadne usprawiedliwienie. Mozna spytać o tlumaczenie
chocby na tej grupie, albo dowolnego "swojego" lekarza.

BTW:
Wciaz jeszcze sie zdarza, że piszą wypisy po lacinie,
a nie po polsku, czy ew. ang.?

latet

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2005-06-07 07:50:38

Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu
Od: ika <i...@s...wody> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 07.06.05, około 09:43, latet bulgocze
<news:d83j8g$5rs$1@inews.gazeta.pl>:

> BTW:
> Wciaz jeszcze sie zdarza, że piszą wypisy po lacinie,
> a nie po polsku, czy ew. ang.?

Zdarza bardzo często akurat, tzn rozpoznanie, ale zalecenia są po polsku.
Zależy od kliniki i od tego czy lekarz pamięta łacińskie końcówki albo
pisze niekulturalnie skrótami.
A Ty jak piszesz? ;)

--
ika - umop apisdn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2005-06-07 08:50:25

Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 07.06.2005, o godzinie 00.25.10, na pl.sci.medycyna, CanoE napisał(a):

>>Zresztą IFAIK jest trochę rodzajów gronkowców i jest to popularna bakteria
>>występująca w całej populacji. Więc nie przesadzałbym z tymi gronkowcami w
>>połączeniu z porodem i nieodpowiedzialnością położników.
>
> w tych wypadkach o ktorych pisalam chodzi o s. aureus

Złocisty to popularna bestia. I też występuje u większości populacji (np. w
nosie czy na skórze). Nie każdy go ma - to fakt, ale Twoja informacja, że
co drugie dziecko go miało w oczach potwierdza, że ma go co najmniej połowa
populacji. :) Kwestia tylko, czy ten złocisty to szpitalny i uodporniony na
leki, czy taki co to sobie żyje na skórze matki i którego w spadku ona
oddaje dziecku. Z tego co kojarzę, to żyjemy w symbiozie z gronkowcami i
wyleczenie tego "matczynego" gronkowca nie stanowi aż tak dużego problemu.
Naprawdę nie widzę możliwości, żeby co drugie dziecko zarażało się
gronkowcem szpitalnym, bo po prostu ktoś musiałby grzebać dzieciom w
oczach, a tak nie jest.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2005-06-08 13:30:22

Temat: Re: Gronkowiec w szpitalu
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Zdarza bardzo często akurat, tzn rozpoznanie, ale zalecenia są po polsku.
> Zależy od kliniki i od tego czy lekarz pamięta łacińskie końcówki albo

> pisze niekulturalnie skrótami.
> A Ty jak piszesz? ;)

generalnie pisze sie juz teraz co raz bardziej po polsku,
jednak pozostaje dylemat czy np. wpisac w karte i wydac
pacjentowi wypis albo informacje z rozpoznaniem ...

Rak gruczolowy pluca lewego z przerzutami do wezlow chlonnych
srodpiersia, watroby i mozgu

czy moze jednak lepiej ...

Adenocarcinoma pulmonis sinistri cum metastatibus ad lymphonodulos
mediastini, hepar et cerebrum

hmmm, to jest dylemat ...

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przerwana polyvaccyna
Przerwana polyvaccyna
Komary
nabłonki wielokątne w moczu
Tomografia komputerowa zatok

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »