« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-09-26 13:49:53
Temat: Grzyby i robaki - dla zaspokojenia mojej ciekawosciWitam,
pytanie moze nie do konca na te grupe ale zaryzykuje ;-)
Dostalam ostatnio koszyk pieknych dorodnych grzybow, ktore lotem koszacym
wyladowaly w koszu a wczesniej w foliowej torbie. Wyladowaly w torbie w
wyniku ukazania sie na ich powierzchni licznej populacji robaczkow. I stad
moje pytanie: co to za robaczki i jakie owady sie z nich moga
"wypoczwarzyc"?
Juz wiem ze po takim doswiadczeniu w tym roku bede robila sosy i zupy
wylacznie pieczarkowe :-(
dziekuje i pozdrawiam
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-09-26 15:04:46
Temat: Re: Grzyby i robaki i pieczarki
Użytkownik "IwonaW" <iwo_nka[spam]@wp.pl> napisał w wiadomości
news:efbav5$nba$1@inews.gazeta.pl...
| | Juz wiem ze po takim doswiadczeniu w tym roku bede robila sosy i zupy
| wylacznie pieczarkowe :-(
Z tymi pieczarkami to tez mi apetyt kiedyś popsuli .Cały czas byłem pewny ze
pieczarki są hodowane na końskim nawozie i przyznam sie że byłem wielkim
amatorem tych grzybów, ale do czasu.Będąc u rodziny która zajmuje sie
wlasnie produkcja broilerów, dowiedziałem sie ze cala podściółkę z kurzym
nawozem biorą wlasnie hodowcy pieczarek.Jak sobie przypomniałem sobie ile
dodają oni do paszy rożnego rodzaju komponentów to sie załamałem .Witaminy
to mały pikus ,wala w pasze wszystko co tylko może sobie wymarzyć każdy
kulturysta i w kurniku liczy sie tez przyrost masy mięśniowej,resztę sobie
dospiewajcie ,gdzieś to musi sie dalej podziewać ,brojlerów tez nie spożywam
.
juras
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-09-26 15:25:12
Temat: Re: Grzyby i robaki i pieczarki
"yuras" <p...@o...pl> wrote in message
news:efbfl9$5v3$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "IwonaW" <iwo_nka[spam]@wp.pl> napisał w wiadomości
> news:efbav5$nba$1@inews.gazeta.pl...
> | | Juz wiem ze po takim doswiadczeniu w tym roku bede robila sosy i zupy
> | wylacznie pieczarkowe :-(
>
> Z tymi pieczarkami to tez mi apetyt kiedyś popsuli .Cały czas byłem pewny
> ze
> pieczarki są hodowane na końskim nawozie i przyznam sie że byłem wielkim
> amatorem tych grzybów, ale do czasu.Będąc u rodziny która zajmuje sie
> wlasnie produkcja broilerów, dowiedziałem sie ze cala podściółkę z kurzym
> nawozem biorą wlasnie hodowcy pieczarek.Jak sobie przypomniałem sobie ile
> dodają oni do paszy rożnego rodzaju komponentów to sie załamałem .Witaminy
> to mały pikus ,wala w pasze wszystko co tylko może sobie wymarzyć każdy
> kulturysta i w kurniku liczy sie tez przyrost masy mięśniowej,resztę sobie
> dospiewajcie ,gdzieś to musi sie dalej podziewać ,brojlerów tez nie
> spożywam
> .
> juras
Pieczarki też są atakowane przez muszki, a co za tym idzie bywają
robaczywe - to znaczy te są zdrowsze niż te bez robaka, gdyż dawniej
polewano pieczarki "Bielinką" (chlor, rak piersi - takie tam), teraz różnymi
innymi - Zachód się otworzył i nikt tak naprawde nie dopuszcza w Polsce
chemii rolniczej na rynek - wystarczy akceptacja Chujni...
Ja sprawdzam grzyby, jeżeli nie sa bardzo zjedzone - znaczy larwa była jedna
lub dwie, przy suszeniu trzeba dać do wygrzanego piekarnika, ale nie za
mocno, aby się nie ugotowały i wszystkie larwy wyjdą na hymenofor - dlatego
trzeba kapelusze kłaść nim do góry i istnieje możliwość ich zgarnięcia
choćby piórem gęsi... NIe jest to konieczne larwa wkrótce ginie i po
wyschnięciu zostaje nitka chitynowa (jak u skorupki raka zjadanej tak
chętnie w masle rakowym) i podczas mycia suszonych grzybów przed namoczeniem
idzie precz.
8-P)))))))))))))))))))))))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-09-26 16:03:17
Temat: Re: Grzyby i robaki - dla zaspokojenia mojej ciekawosciIwonaW <iwo_nka[spam]@wp.pl> napisał(a):
> Dostalam ostatnio koszyk pieknych dorodnych grzybow, /.../
a potem to już się tylko dziwiłam. Nigdy nie zbierałaś grzybów? No dobrze,
może nigdy. Nie słyszałaś, że grzyby mogą być robaczywe - tak jak jabłka,
śliwki, rzodkiewka, można znaleźć robaki w brokułach i kalafiorze?
Robaczywych się po prostu z lasu nie wynosi, a już na pewno żadnych grzybów
nie wkłada się do foliowych toreb.
Można nic nie jeść i żyć powietrzem - tyle, że niedługo.
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-09-27 07:30:19
Temat: Re: Grzyby i robaki - dla zaspokojenia mojej ciekawosci
wlasnie dlatego grzyby poddaje sie obrobce termicznej - co by z nich nie
bylo
Marynata- obgotowac
Suszenie- goracy piekarnik
Duszenie- obgotowac, zlac wode, dusic
pozatym jesli masz taki wstret to pewnie sliwek, czeresni, zielonego
groszku, malin, kalafiorow, brokulow tez nie jadasz- wspolczuje
J&J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-09-27 07:48:16
Temat: Re: Grzyby i robaki - dla zaspokojenia mojej ciekawoscidelf wrote:
> wlasnie dlatego grzyby poddaje sie obrobce termicznej - co by z nich nie
> bylo
> Marynata- obgotowac
> Suszenie- goracy piekarnik
> Duszenie- obgotowac, zlac wode, dusic
Dobrze zrozumiałam, przetwarzasz robaczywe grzyby?
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-09-27 10:07:50
Temat: Re: Grzyby i robaki - dla zaspokojenia mojej ciekawosciBeata Mateuszczyk napisał(a):
> delf wrote:
>> wlasnie dlatego grzyby poddaje sie obrobce termicznej - co by z nich
>> nie bylo
>> Marynata- obgotowac
>> Suszenie- goracy piekarnik
>> Duszenie- obgotowac, zlac wode, dusic
>
> Dobrze zrozumiałam, przetwarzasz robaczywe grzyby?
A ty pewnie myślisz, że istnieją takie nierobaczywe?
;-)
Pozwól im poleżeć przez noc.
:-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-09-27 10:29:57
Temat: Re: Grzyby i robaki - dla zaspokojenia mojej ciekawosci
Użytkownik "czeremcha " <c...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:efbj05$p4c$1@inews.gazeta.pl...
> IwonaW <iwo_nka[spam]@wp.pl> napisał(a):
>
> > Dostalam ostatnio koszyk pieknych dorodnych grzybow, /.../
>
> a potem to już się tylko dziwiłam. Nigdy nie zbierałaś grzybów? No dobrze,
> może nigdy. Nie słyszałaś, że grzyby mogą być robaczywe - tak jak jabłka,
> śliwki, rzodkiewka, można znaleźć robaki w brokułach i kalafiorze?
> Robaczywych się po prostu z lasu nie wynosi, a już na pewno żadnych
grzybów
> nie wkłada się do foliowych toreb.
>
> Można nic nie jeść i żyć powietrzem - tyle, że niedługo.
>
> Ania
>
No tak wyszlo ze nigdy nie zbieralam grzybow. Nie robie tego na czym
zupelnie sie nie znam, zreszta grzybow nie kupilam tylko je dostalam. W
foliowa torbe wsadzilam je dopiero wtedy kiedy zobaczylam jak "rusza" sie
najwiekszy kapelusz, wczesniej lezaly w koszyku takim jak na truskawki.
Brokuly, kalafiory, jablka, sliwki itp itd przed jedzeniem sprawdzam i jak
sa robaki to je wyrzucam. Grzyby czekaly aby przerobic je na sos, nie mialam
w planach zjesc ich na surowo. Zreszta pytanie brzmialo w co sie zamienia te
(obrzydliwe swoja droga) robaki.
pozdrawiam
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-09-27 17:56:47
Temat: Re: Grzyby i robaki - dla zaspokojenia mojej ciekawosci
Użytkownik "Beata Mateuszczyk" <b...@p...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:efdac2$946$1@inews.gazeta.pl...
> Dobrze zrozumiałam, przetwarzasz robaczywe grzyby?
Nastawia się niezbyt wysoką temperaturę w piekarniku i rzeczone same
wyłażą, chwieją się chwilę, i umierają stojąc. Wystarczy zeskrobać, i
potem suszyć dalej.
Pzdr
Paweł
PS No, jak już ucieka cały kapelusz, to lepiej wyrzucić.
Pzdr
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-09-27 20:51:29
Temat: Re: Grzyby i robaki - dla zaspokojenia mojej ciekawosciIwonaW <iwo_nka[spam]@wp.pl> napisał(a):
> No tak wyszlo ze nigdy nie zbieralam grzybow.
Nie jesteś w tym sama. Moja przyjaciółka też nigdy nie zbierała :-)
>Zreszta pytanie brzmialo w co sie zamienia te
> (obrzydliwe swoja droga) robaki.
W Obcego? Może - w Obcych?
Przepraszam, samo mi się tak... Po prostu też nie wiem. Jakieś leśne ludki
pewnie.
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |