medea napisał(a):
A może jednak te lalki są czym lepszym od kobiet,no bo jak się widzi
babusowaty baobab babi z zadem rozsadzającym,wypięty olbrzymio na wsze
strony-ratunku!,pękną szwy,trzaśnie,wywali się mięsem!...Gdzież
rzeźnik,który,by dał jej rady?
Kobiety starsze,tłuste.
Kobiety starsze,chude.
Spójrz,przechodniu,na te połcie...lub na te
piszczele...spójrz,proszę,czy widzisz?W rozkrowieniu rozwałkonionym
ohydy bezwstydnie bezczelnej jedno zachowało się z dawnych czasów,jak
wspomnienie.
Stópka...ani chuda,ani gruba i...przypatrz się...czyż nie podobna do
stópki twojej narzeczonej?Czy więc zrozumiałeś?Czy wiesz już,jaki
potęciał cielesnego cynizmu i jaka obojętność na brzydotę kryją się w
ślicznotce twojej?Urocze panny,wdzięczne mężatki,zalecajcie mamom aby
siedziały w domu,niech was zanadto nie demaskują!
Tak więc kobietę odrzuca się z symbolu piękna ,jako tą co piękno
zabija,przez rodzenie,bo piękno nie może być interesowne i na cynizm
cielesny po urodzeniu.
























































> Ikselka pisze:
>
> > Nie wiem, czym Wy si� tak bulwersujecie: ten przynajmniej mia� bezpo�redni
> > pow�d (czy mieszcz�cy si� w kryteriach naszych norm, to inna sprawa, ale
> > dla niego istniej�cy); a ma�o to ludzi zabijaj�cych za nic? -
>
> Ci kochaj�cy si� z lalkami te� maj� pow�d. I to ca�kiem powa�ny.
>
> Ewa