Data: 2001-07-21 13:52:36
Temat: Re: Hannibal...
Od: "Eva" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka" <g...@i...pl> napisał w wiadomości
news:MGBBKNCGJBHGIDOPIMLKEELICAAA.guniek@inetia.pl..
.
>
>
> -----Original Message-----
> From: o...@n...pl
> [mailto:o...@n...pl]On Behalf Of Joanna
> Sent: Saturday, July 21, 2001 1:48 PM
> To: p...@n...pl
> Subject: Re: Hannibal...
>
>
> in article Pine.LNX.4.33.0107211305010.1435-100000@pldmachine, Gwidon S.
> Naskrent at n...@s...pl wrote on 07-21-01 13:16:
>
> > On Sat, 21 Jul 2001, PEPE wrote:
> >
> >> Czy macie czasami "psychiczna" blokade w odniesieniu do jedzenia
> konkretnych
> >> produktow?Nie chodzi mi o to czy wam cos smakuje czy nie - tylko o
> >> wewnetrzne przekonanie, ze tego nie tkniecie - i juz!!!Ja mam i nie wiem,
> >> skad to sie bierze u licha?-----
> >
> nie wiem skąd sie to bierze, ale ja praktycznie jestem wszystkozerna-
> oczywiscie pewnych rzeczy nie jem - ale tylko dlatego ze mi nie smakuja ale
> nie łączy sie to z chęcia wymiotów czy obrzydzeniem...
> chociaz nie- jest taka jedna rzecz - batonik bounty
> kiedys zjadłam go i zwymiotowałam- nie dlatego ze był niedobry lecz dlatego
> że byłam wtedy chora. Nie mniej tak mi sie to głeboko zakodowało i
> skojarzyło ze od tego czasu na sam zapach bounyu robi mi sie niedobrze!
> dodam jeszcze ze słyszałam iż nawyki żywieniowe zmieniaja sie u człowieka co
> 15 lat
> pozdrawiam wszystkich niejadków i nie tylko
> agnieszka
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
>
|